Deloitte: Polskie prawo uniemożliwia inwestycje energetyczne
Regulacje prawne są największą przeszkodą w planowaniu inwestycji przedsiębiorstw energetycznych i surowcowych, a większość badanych firm tych branż uważa, że projektowane dopiero prawo też wymaga poprawek - wynika z badania firmy doradczej Deloitte.
Jak poinformowało Deloitte, w badaniu przeprowadzonym przez firmę oraz kancelarię Domański Zakrzewski Palinka (DZP), ponad połowa ankietowanych przedstawicieli firm z sektora energetycznego i zasobów naturalnych uznała nieprzychylne otoczenie regulacyjne za największą przeszkodę w planowaniu inwestycji.
70 proc. ankietowanych firm z sektora energetycznego i zasobów naturalnych zauważyło potrzebę dopracowania zaproponowanego przez Ministerstwo Gospodarki tzw. "trójpaku energetycznego" czyli projektów ustaw Prawo energetyczne, Prawo gazowe oraz ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE). Dla 13 proc. te propozycje są w ogóle nie do przyjęcia.
"Branża czeka na te ustawy, tym bardziej, że - jak wyraźnie pokazał nasz sondaż - regulacje prawne są jej największą bolączką i przeszkodą w procesie nwestycyjnym. Zdaniem 52 proc. badanych zmiany regulacyjne będą także kluczowym czynnikiem rozwoju towarowego rynku energii" - podkreśliła Dyrektor Grupy Energetycznej w Dziale Doradztwa Podatkowego Deloitte Agnieszka Walter.
W badaniu ponad połowa uczestników stwierdziło, że Skarb Państwa powinien kontynuować prywatyzację w energetyce, zachowując jednocześnie kontrolę nad podmiotami, których udziały sprzedaje. Natomiast co piąty badany uznał, że przedsiębiorstw energetycznych w ogóle nie należy prywatyzować.
44 proc. respondentów uważa, że planowane inwestycje w nowe moce wytwórcze powinny być oparte o zdywersyfikowane źródła energii, zdaniem co piątego ich podstawą powinny być źródła odnawialne, a 16 proc. stawia na energię atomową.
Deloitte zwraca uwagę, że w wyrażonej w badaniu opinii przedstawiciele branży nie dostrzegają większych zagrożeń dla polskiego bezpieczeństwa energetycznego, uznając, że Polska cechuje się stabilnym dostępem do paliw. Natomiast 63 proc. uczestników sondażu krytykuje UE i jej politykę klimatyczną, która - ich zdaniem - obniży konkurencyjność polskiej gospodarki poprzez wzrost cen energii.
W badaniu 70 proc. ankietowanych uznało, że należy kontynuować harmonogram budowy energetyki jądrowej, a 13 proc. przedstawicieli branży uważa, że warto rozważać rezygnację z tej inwestycji.
Deloitte podkreśla, że podzielone są natomiast opinie na temat potencjału związanego ze złożami gazu niekonwencjonalnego. 39 proc. respondentów perspektywy te ocenia sceptycznie, wskazują na realną wielkość zasobów gazu łupkowego, ograniczenia technologiczne wydobycia oraz protesty społeczności lokalnych.
Tymczasem sześciu na dziesięciu ankietowanych w wydobyciu gazu łupkowego widzi szansę na uniezależnienie się od dostaw gazu z kierunku wschodniego, spadek cen tego surowca oraz dynamiczny rozwój opartej na nim energetyki.
Jednocześnie przedstawiciele branży nie spodziewają się w najbliższych latach rewolucyjnych zmian na polskim rynku gazu. "Jedynie czterech na dziesięciu respondentów wyraża opinię, że powstanie realna konkurencja dla PGNiG i to ze strony dużych nowych graczy, w tym zagranicznych koncernów, ale także ze strony małych, niezależnych firm obrotu" - zaznaczył Partner w Praktyce Infrastruktury i Energetyki z kancelarii DZP mec. Paweł Grzejszczak.
Wśród respondentów badania 33 proc. stanowili członkowie zarządów, 23 proc. dyrektorzy, 7 proc. osoby na stanowiskach kierowniczych. Pozostałą część stanowiły osoby pełniące funkcje eksperckie, analitycy oraz specjaliści. W badaniu wzięli udział przedstawiciele branż: górniczej, gazowej, energetycznej i cieplnej.
(PAP)
wkr/ mki/