Porozumienie o strategicznej współpracy Polski i Chin podpisane w Gdyni
W siedzibie Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej podpisano porozumienie o strategicznej współpracy między Chinami a Polską. Trójstronna umowa obejmuje porozumienie zrzeszające chińskich inwestorów i firmy zainteresowane wejściem na polski rynek, władze Strefy oraz prezydenta Białej Podlaskiej.
Podpisane w Gdyni porozumienie o rozpoczęciu strategicznej współpracy jest podsumowaniem wizyty chińskiej delegacji w Trójmieście. Przez cztery dni Chińczycy analizowali możliwe warianty inwestycji wraz z przedsiębiorcami i władzami Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Obecni byli też prezydenci Białej Podlaskiej, która zdaniem Chińczyków ma być ważnym elementem całego finalnego odcinka nowego Jedwabnego Szlaku.
Porozumienie jest wstępnym dokumentem dotyczącym dalszych inwestycji chińskich firm na Pomorzu i w Polsce Wschodniej, a także eksportu polskiej żywności do Chin. Nadzieje są duże, ale zarówno władze PSSE, Białej Podlaskiej, jak i przedsiębiorcy podchodzą do planów spokojnie.
"Na pierwszy rzut oka wydaje się, że Biała Podlaska i Gdańsk mają niewiele wspólnego i ponadto dzieli nas spora odległość - 470 kilometrów. Jednak jest tu zbieżność - mamy ogromny, suchy port przeładunkowy w Małaszewiczach i ogromne tereny inwestycyjne, lotnisko powojskowe. Z kolei PSSE to dostęp do morza, porty przeładunkowe. Łączy nas chęć wykorzystania potencjału Jedwabnego Szlaku" - mówił prezydent Białej Podlaskiej Dariusz Stefaniuk.
Z kolei Adam Chodziński, wiceprezydent miasta, odniósł się do planów inwestycyjnych na najbliższe lata: "Warto podkreślić, że nasze miasto już wdraża w życie plany gospodarcze i inwestycyjne, a także zgłosiło akces do PSSE jako członek zewnętrzny. Partner chiński, jeśli spełni swoje założenia, to rozwój miasta będzie spory. Pamiętajmy jednak, że jest to wstępne porozumienie i podchodzimy do tego spokojnie. Nie ograniczamy się tylko do inwestorów z Chin, realizujemy własne cele" - mówił wiceprezydent i dodał - "Jeśli inwestycje z Chin się pojawią, to jeszcze bardziej skorzysta na tym miasto."
Prezes PSSE Aleksandra Jankowska z kolei zwróciła uwagę, że w obecnej sytuacji międzynarodowej Chiny mogą być państwem, które pomoże Polsce w zmianie wektorów polityki międzynarodowej, gdyby UE jeszcze mocniej się osłabiła. Odniosła się też do działań jakie PSSE podejmuje na rzecz zacieśnienia współpracy z Chinami i inwestycji w regionie. "Jeżeli mamy zyskać na Jedwabnym Szlaku, musimy doprowadzić do sytuacji, w której to porty w Gdyni i w Gdańsku będą głównymi odbiorcami dóbr i nie będą omijane. Determinacja jest dużą, chcemy stać się głównym hubem przeładunkowym Jedwabnego Szlaku".
Prezes Jankowska wskazała też na wyzwania, które wiążą się z projektem Jedwabnego Szlaku i jego polską częścią: "Zdajemy sobie sprawę z ryzyka, nie każda współpraca musi się udać. Jednak podejmujemy działania na rzecz powodzenia tego projektu".
Z kolei delegacja z Chin nie kryła, że Państwu Środka zależy zarówno na inwestycjach w Polsce, jak i na wprowadzeniu na rynek UE własnych firm. Polska miałaby być więc bramą dla dalekowschodniej potęgi.
Chińczycy chcą też otwarcia swojego rynku dla produktów żywnościowych z Polski - nabiału, a także piw.
Polska według zapewnień strony chińskiej ma być kluczowym partnerem w realizacji projektu nowego Jedwabnego Szlaku. Chińczycy chcą nie tylko mocniej wejść na rynek UE, ale i odwrócić dominujący prymat państw morskich na rzecz transportu lądowego. Według zapewnień władz w Pekinie Polska ma być kluczowym elementem tego projektu i bramą dla Chin w Europie. Podczas pobytu w Trójmieście chińska delegacja opisywała swoje plany inwestycyjne i oczekiwania wobec polskich partnerów. Strona polska z kolei liczy na szereg inwestycji, w tym rozbudowę portu w Gdańsku, korytarza wschód - zachód oraz inwestycji w rozwój transportu kolejowego i samochodowego.
CZYTAJ WIĘCEJ O PLANACH CHIN: Chińskie inwestycje w Polsce: Znamy nowe elementy Jedwabnego Szlaku.