Informacje

Zakład produkcyjny / autor: Pixabay
Zakład produkcyjny / autor: Pixabay

PKO BP podniósł prognozę wzrostu gospodarczego

br

  • Opublikowano: 7 marca 2019, 12:57

  • 1
  • Powiększ tekst

Z 3,7 proc. do 4,1 proc. podnieśli prognozę tegorocznego wzrostu PKB ekonomiści PKO BP. Uzasadniając to większym impulsem fiskalnym od zakładanego pierwotnie. Jednocześnie nieznacznie podnieśli prognozę inflacji CPI.

W drugiej połowie 2019 czynnikiem, który powinien podbić dynamikę konsumpcji powyżej 5,0 proc. r/r, będzie zapowiedziane rozszerzenie programu Rodzina 500+ i wypłaty w ramach programu Emerytura+. Impuls fiskalny zapowiedziany na lata 2019-2020 jest większy od naszych pierwotnych założeń, dlatego podnosimy prognozę PKB na 2019 z 3,7 proc. do 4,1 proc. (przy wyższej dynamice konsumpcji i niższym wkładzie eksportu netto) – piszą w swoim opracowaniu ekonomiści banku.

Według analityków PKO BP w 2019 r. polityka fiskalna będzie istotnie poluzowana.

Stymulacja fiskalna będzie oparta w dużej mierze o pakiet fiskalny na lata 2019-2020, czyli rozszerzenie programu 500+, transfery Emerytura+, zmiany w PIT, dodatkowe nakłady na lokalny transport publiczny. Wielkość stymulacji szacujemy na ok. 1-2 proc. PKB brutto, a po uwzględnieniu większych wpływów z podatków, na 0,9-1,6 proc. PKB – czytamy w opracowaniu.

Jednocześnie, jak podkreślają, pomimo wzrostu wydatków budżetu państwa, „deficyt budżetowy w 2019 r. nie powinien przekroczyć założonych w ustawie budżetowej 28,5 mld zł”. Ich zdaniem deficyt fiskalny w 2019 r. wyniesie 1,8 proc. PKB, a wartość długu publicznego do PKB będzie się obniżać – jak szacują - z 49,5 proc. w 2018 r. do 48,8 proc. w 2019 r.

Wybrane prognozy ekonomistów PKO BP / autor: Źródło: PKO BP
Wybrane prognozy ekonomistów PKO BP / autor: Źródło: PKO BP

Wśród zagrożeń dla swojego scenariusza wskazują m.in. czynniki zewnętrzne.

W otoczeniu zewnętrznym pojawia się coraz więcej znaków zapytania. Są to m.in. wojny handlowe USA-Chiny, co odbija się m.in. na naszym największym partnerze handlowym jakim są Niemcy. To jest Brexit, to niepewność polityczna we Włoszech. Jest spore prawdopodobieństwo wcześniejszych wyborów w tym kraju. To z kolei spadające poparcie dla Macrona we Francji i wcześniejsze wybory w Hiszpanii – uważa Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP.

Jednocześnie dodaje, że „po I kw. tego roku koniunktura w globalnej gospodarce poprawi się”.

Jeśli chodzi o inflację CPI, analitycy PKO BP przewidują, że jej średnioroczna wartość będzie tylko nieznacznie wyższa niż w ubiegłym roku i prognozują 1,7 proc. r/r vs 1,6 proc. r/r.

Powiązane tematy

Komentarze