Netanjahu grożą trzy procesy korupcyjne
Premier Izraela Benjamin Netanjahu zaapelował w czwartek, by jego wstępne przesłuchanie w sprawie zarzutów korupcyjnych było transmitowane na żywo. Czas, by społeczeństwo usłyszało moje stanowisko - oświadczył.
Po trzyletnim zalewie tendencyjnych, stronniczych wycieków medialnych, nadszedł czas, by społeczeństwo usłyszało wszystko, w tym moje stanowisko - podkreślił szef rządu w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu.
Zwrócił się w nim do prokuratora generalnego Awiczaja Mandelblita, który zapowiedział rozpoczęcie przesłuchania w przyszłym tygodniu.
Wie pan, że przejrzystość zapewnia prawdę - powiedział Netanjahu.
Czytaj także:Netanjahu pójdzie siedzieć ?
Biuro prokuratora na razie nie skomentowało wezwania premiera.
Postawienie zarzutów korupcyjnych Netanjahu zarekomendowała izraelska policja. Grożą mu trzy procesy w sprawach korupcyjnych; chodzi m.in. o przyjmowanie kosztownych prezentów od znajomych biznesmenów czy oferowania korzystnych dla pewnych mediów zmian w prawie w zamian za pozytywne przedstawianie jego osoby. Netanjahu twierdzi, że jest niewinny.
W środę Netanjahu otrzymał od prezydenta Izraela Reuwena Riwlina misję utworzenia rządu po przedterminowych wyborach parlamentarnych z 17 września. Wygrał je centrolewicowy sojusz Benny’ego Gantza, zdobywając 33 mandaty w 120-miejscowym Knesecie. Prawicowy Likud Netanjahu wywalczył 32 mandaty.
SzSz(PAP)