Wywiad gospodarczy

Czy na święta będzie taniej?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 listopada 2017, 11:37

    Aktualizacja: 24 listopada 2017, 11:57

  • 0
  • Powiększ tekst

Wzrost cen żywności o 5,8 proc. w porównaniu z ub.r. jest wynikiem słabszych zbiorów owoców i warzyw na rynku krajowym. Nie bez znaczenia jest również fakt, że stajemy się globalnym graczem. Coraz więcej żywności eksportujemy,a to przekłada się na ceny żywności w Polsce - tłumaczyła Marta Skrzypczyk, ekspert BGŻ BNP Paribas ds. sektora rolno-spożywczego, w Wywiadzie Gospodarczym, w telewizji wPolsce.pl

Najlepiej ilustruje to sektor mleczarski, a dokładnie ceny masła, które r/r zdrożało o ok. 60 proc. przekraczając w 2017 r. cenę 7 zł za 200 gr. kostkę, podczas gdy zwykle kosztuje ok 4 zł.

Tu właśnie zdecydowany miał wpływ czynnik globalny, bo na świecie rósł popyt na masło, nie tylko w krajach rozwijających się, ale także w USA, Kanadzie, gdzie w ub.r. konsumpcja masła zwiększyła się o 6 proc. - wyjaśniała Skrzypczyk w rozmowie z redaktor Ewą Wesołowską z Gazety Bankowej

Jak dodaje ekspertka, kolejnym czynnikiem, który wpłynął na podwyżkę masła była ograniczenie jego produkcji.

UE spadła o 6 proc. w ciągu 8 miesięcy,a wynika to z droższego mleka w skupie, ponadto w ubiegłych latach był słabszy popyt na mleko w proszku, który jest również używany przy produkcji masła. W rezultacie nagromadziły się jego duże zapasy tym samym producent patrzył na to co, się bardziej opłacało z tych produktów produkować. W związku z tym, że masło było drogie producenci przerzucili się na produkcję serów - tłumaczyła ekspert.

W tej chwili ceny hurtowe masła zaczynają spadać, w efekcie czego już wkrótce powinno również potanieć w sklepach. Maksima cen zostały już osiągnięte. - twierdzi Skrzypczyk.

Zdaniem eksperta, nie bez znaczenia na wzrost cen żywności miały też koszty pracy, które w branży spożywczej mają ogromne znaczenie.

Oczekujemy że w przyszłym roku również spadną ceny jajek i wieprzowiny. Jest więcej tego mięsa na rynku przez mniejszy import do Chin, przez co  jego ceny spadają. Generalnie wzrost cen powinien hamować i stabilizować się w przyszłym roku - podsumowuje ekspert BGŻ BNP Paribas ds. sektora rolno-spożywczego

Powiązane tematy

Komentarze