Popołudniowy komentarz walutowy – dane o inflacji w centrum uwagi
Dziś na rynku walutowym głównym tematem był odczyt inflacji z Niemiec. To właśnie ta publikacja była kluczową dla odczytu poziomu cen z całej strefy euro, który poznamy jutro. To wszystko w kontekście przyszłych działań Europejskiego Banku Centralnego.
Od poranka systematycznie poznawaliśmy kształtowanie się inflacji konsumenckiej w wybranych landach, aby o godzinie 14:00 poznać finalny odczyt dla Niemiec. Już cząstkowe dane wskazywały na możliwy niższy odczyt od konsensusu rynkowego i tak też się stało. W kwietniu inflacja HICP u naszego zachodniego sąsiada ukształtowała się na poziomie 1,1% w ujęciu rocznym wobec konsensusu wynoszącego 1,3%. Z kolei dane miesięczne pokazały spadek cen o -0,3% przy konsensusie równym -0,1%. Niemcy mają największą wagę jeśli chodzi o koszyk inflacyjny dla całej strefy euro, a więc dane te finalnie jeszcze nie przesądzają o jutrzejszym odczycie, ale mogą rzucać podejrzenie o odczyt niższy od konsensusu (0,8%).
Kurs EURUSD natychmiast zareagował na słabszą publikację spadkami, co jest naturalne, gdyż inwestorzy mogą dyskontować już działania ze strony EBC i mowa tu chociażby o cięciu głównej stopy procentowej. Jutrzejsze dane, które poznamy o godzinie 11:00 mogą przesądzić o tym fakcie (każdy odczyt poniżej 0,8% będzie negatywny dla euro i powinien przybliżać nas do cięcia stóp). W tym momencie dla EURUSD kluczowe miejsce to 1,3785. Pokonanie tego poziomu może otworzyć drogę 1,3670 lub nawet do 1,3570. Jedynie przekroczenie 1,3880 może zanegować scenariusz spadkowy.
Jeśli przecena euro nabierze tempa, to i również powinno się to odbić w notowaniach USDPLN, gdzie para ta powinna zacząć wtedy zmierzać do 3,06-3,07. Dodatkowo jutro czeka nas decyzja FED w sprawie stóp procentowych oraz cięcie programu QE. Oczywiście stopy pozostaną na niezmienionym poziomie. Natomiast cięcie QE jest szacowane na 10 mld USD. To również może wzmacniać amerykańską walutę na całym rynku.
