Rynek czeka na konkrety z USA
W tym tygodniu nie będzie brakowało ważnych danych ani z USA, ani z Europy. Pojawi się kilka informacji istotnych dla Rezerwy Federalnej.
Ciekawa pod tym względem będzie środa, z PCE core (Personal Consumption Expenditures), czyli procentową zmianą wydatków konsumentów na dobra trwałe, nietrwałe i na usługi. Fed przywiązuje do tych danych dużą wagę, więc warto o nich pamiętać, zwłaszcza, że marzec ma być miesiącem podwyżek stóp procentowych. Tak przynajmniej sądzi znaczna część rynku, a dane z gospodarki mają tę wiarę utrwalić.
Poza PCE core, w środę ważny będzie wskaźnik ISM (najpierw dla przemysłu, a w piątek dla usług), a także Beżowa Księga, czyli raport Rezerwy Federalnej o stanie amerykańskiej gospodarki.
Do tego rynki będą stymulowane regularnymi wystąpieniami przedstawicieli Fed, z finałem w piątek, kiedy w Chicago wygłosi przemówienie Janet Yellen. Inwestorzy mogą oczekiwać, że przewodnicząca Rezerwy Federalnej odniesie się nie tylko do danych makroekonomicznych, ale również do koncepcji gospodarczych prezydenta Donalda Trumpa. Jeżeli oczywiście, do czasu jej wystąpienia pojawią się jakieś konkrety, których jak na razie brakuje.
W Wielkiej Brytanii opublikowane zostaną odczyty indeksów PMI, na które będzie warto zwrócić uwagę ze względu na notowania funta – w środę dla przemysłu, a w piątek dla usług, a także dane o podaży pieniądza i wnioskach o kredyt hipoteczny. Na Starym Kontynencie również ważny będzie PMI, dane o inflacji i o bezrobociu, chociaż coraz częściej na rynkach zaczyna się mówić i ryzyku politycznym związanym z wyborami we Francji. Szefowa Frontu Narodowego Marine Le Pen zyskuje mocne poparcie w sondażach, a jej ewentualne zwycięstwo w wyborach nie wróży dobrze strefie euro.
