Poniatowa: Będzie stacjonować wojsko

Radni Poniatowej (woj. lubelskie) we wtorek jednogłośnie przyjęli uchwałę o przekazaniu blisko 20 ha na utworzenie jednostki wojskowej; grunty posłużą 18. Dywizji Zmechanizowanej - powiedział PAP związany z tym terenem Michał Moskal, szef gabinetu politycznego wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego

Na uroczystą sesję Rady Miasta Poniatowa (powiat opolski, woj. lubelskie) zaproszeni zostali Michał Moskal oraz wiceminister obrony Michał Wiśniewski.

Radni jednogłośnie przyjęli uchwałę o przekazaniu blisko 20 ha na utworzenie jednostki wojskowej. Przekazane grunty posłużą 18. Dywizji Zmechanizowanej. Jak powiedział PAP Michał Moskal „już w pierwszym etapie będzie możliwe utworzenie tam batalionu czyli stacjonowania nawet 700 żołnierzy”. „Będą się też toczyć rozmowy z Lasami Państwowymi o pozyskaniu dodatkowego terenu i dalszym rozwoju” - dodał.

Moskal stwierdził, że priorytetem rządu PiS jest bronienie każdego centymetra terytorium kraju. „Dlatego tak ważne jest wzmacnianie obecności Wojska Polskiego na ścianie wschodniej. Nie tylko zerwaliśmy ze zwijaniem wojska, jak robili to nasi poprzednicy, ale dziś mówimy otwarcie o tworzeniu nowych jednostek. Poniatowa to jedno z najbardziej zaawansowanych przedsięwzięć, ale na różnym etapie toczą się rozmowy o obecności wojska w powiatach ryckim, janowskim i świdnickim na bazie Portu Lotniczego Lublin” - powiedział Moskal.

Mówi się, że każdy żołnierz to około cztery miejsca pracy w regionie, w którym stacjonuje. Te przedsięwzięcia mają nie tylko wymiar bezpieczeństwa, ale również bardzo realny wymiar gospodarczy, w zasadzie niemal całkowitej likwidacji bezrobocia - stwierdził.

Według niego, „przekazanie gruntów na potrzeby Wojska Polskiego przez Radę Gminy Poniatowa zapisuje się złotymi zgłoskami w historii Lubelszczyzny i Polski”, a „dzięki przygotowanej przez wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego i wdrożonej przez ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka ustawie o obronie ojczyzny, dziś te przedsięwzięcia stają się możliwe” i Polska „zyskuje realną siłę odstraszania i zdolność do obrony swojego terytorium”.

Czytaj też: Wojska USA w Polsce batem na „Wagnera”

PAP/KG