Szef firmy oszukał Skarb Państwa. Fiskus ukarał jego klientów - uczciwych przedsiębiorców. I skutecznie ich niszczy
Znowu afera ze skarbówką w roli głównej, znowu na Pomorzu. Tym razem połączone siły fiskusa i Izby Celnej zdzierają z obywateli i uczciwych firm pieniądze po to by zapłacić je klientom oszusta.
O sprawie informuje Polskie Piekiełko.
Pomorski Urząd Kontroli Skarbowej domaga się od około 20 firm transportowych zapłaty zaległej akcyzy, którą nie zapłacił… dostawca paliwa. Kilku ich właścicieli próbowało odebrać sobie życie, lecz na szczęście nie zdołali tego zrobić.
O co chodzi? O tzw. solidarne płacenie kar za nadużycia przy podatku VAT.
W II połowie 2014 roku do firm paliwowych Poltrans, Matoil i Kamar weszli kontrolerzy skarbowi. Jak się okazało po dokładnej analizie dokumentów księgowych z lat 2011-2013, nie zapłaciły one kilkanaście milionów złotych należnych podatków. W listopadzie do klientów kontrolowanych firm zaczęły przychodzić wezwania do zapłaty zaległego VAT-u. „Nie dokonano właściwej staranności w sprawdzeniu kontrahentów – tłumaczy powody tego absurdu Urząd Kontroli Skarbowej.
Tym sposobem karę za oszusta ponoszą uczciwi przedsiębiorcy. Dlaczego? Ponieważ powinni wyewoluować w sobie dar jasnowidzenia zamiast opierać się na czymś co w kraju wolnorynkowym jest naturalne - zaufanie. No ale Polska nie jest krajem wolnorynkowym.
Tymczasem właściciele firm transportowych nie mieli jak sprawdzić, czy firmy, od których kupują paliwo, płacą podatki. Mieli jedynie wyciągi z KRS-u, które świadczą o tym, że kontrahent działa legalnie.
PolskiePiekiełko.pl/ as/
