Uczciwy przedsiębiorca oberwie za oszusta
Przedsiębiorco, uważaj! Nawet jeśli sam nie popełnisz przestępstwa, możesz stracić firmę. Karę poniesiesz bowiem za oszusta.
Według projektu nowelizacji kodeksu karnego i kilku innych ustaw, planowane są niezwykle restrykcyjne zapisy. Zmiany mają na celu wdrożenie do polskiego prawa dyrektywy UE z 3 kwietnia 2014 roku. Polska miała czas na implementację zapisów dyrektywy do października 2015 roku - tak się nie stało i ministerstwo nadrabia zaległości po poprzednikach.
Według nowych zapisów fiskus będzie mógł przejąć majątki firm, które posłużyły do popełnienia przestępstwa. Problem w tym, że skarbówka będzie miała taką możliwość nawet jeśli właściciel firmy jest uczciwy, a zawinił pracownik - bez wiedzy przełożonych.
Przemysław Antas, radca prawny komentuje dla "Dziennika Gazety Prawnej" sytuację następująco:
Takich sytuacji jest mnóstwo. Akta postępowań podatkowych i karnych są pełne przykładów.
Radca prawny opisuje przypadek firmy Nexa, której szef odkrył, że jego podwładny - dyrektor handlowy - bierze udział w karuzeli VAT. Właściciel firmy Nex sam skorygował zeznanie podatkowe i złożył dobrowolnie wyjaśnienia w urzędzie skarbowym. Efekt? Skarbówka potraktowała całą firmę jak przestępcę i wprowadziła liczne kontrole. Firma w końcu upadła.
Teraz sąd będzie miał łatwiejszą drogę w konfiskacie majątku przedsiębiorcy, który odkryje w swojej firmie taki proceder.
CZYTAJ TEŻ: Fiskus coraz skuteczniej wykrywa oszustwa podatkowe. Odzyskano 18,5 mld zł.
Przypadki przestępstw popełnianych w firmach przez pracowników bez wiedzy szefów nie są rzadkie. Jednak planowane zapisy będą, zdaniem Antasa, przeciw-skuteczne. Przedsiębiorcy, którzy odkryją u siebie przestępców, będą jeszcze bardziej niechętni zawiadamianiu organów ścigania i kontrolerów:
Jeszcze w trakcie śledztwa prokurator będzie mógł ustanowić zarząd przymusowy w jego firmie, aby zatrzymać rzeczy i dokumenty stanowiące dowód w sprawie i ustalić składniki mienia, które mogą podlegać przepadkowi.
Z kolei Agnieszka Tałasiewicz, partner doradztwa podatkowego w EY, wytyka obecnej ekipie nadgorliwość we wprowadzaniu zapisów, których UE wcale nie wymaga podczas implementacji dyrektywy:
Projektowane rozwiązania idą zdecydowanie dalej, niż żąda od nas tego unijna dyrektywa. Na dodatek, jeżeli ryzyko konfiskaty mienia będzie dotyczyć także okresów przeszłych, to trudno sobie wyobrazić, jak w praktyce ma działać racjonalny przedsiębiorca. Urzędnicy fiskusa często działają automatycznie, a więc i ryzyko konfiskaty rozszerzonej jest bardzo duże. Sama wielokrotnie spotkałam się z postępowaniami wszczętymi tylko po to, aby przerwać bieg przedawnienia.
Obecnie trwają konsultacje nowelizacji.
Dziennik Gazeta Prawna/ as/
CZYTAJ TEŻ: Fiskus nabywa strzelby w celu skuteczniejszego ściągania należności.