Mniejsze przychody i strata dużej spółki
Exatel, kontrolowany przez skarb państwa hurtowy operator telekomunikacyjny w 2018 roku odnotował 45,3 mln złotych zysku EBITDA w porównaniu do 39,5 mlz złotych w 2017.
Jak zapowiada prezes firmy Nikodem Bończa-Tomaszewski ma ona osiągnąć rentowność w ciągu najbliższych 2-3 lat.
Prezes Exatela ogłosił, iż w 2018 roku spółka wypracowała 380,3 mln złotych przychodów, o 8 proc. mniej niż przed rokiem - jak podkreśla prezes spadek wynika z obsłużenia przez spółkę mniejszego wolumenu hurtowej transmisji głosowej.
Jak informuje Business Insider prezes, mimo spadków, nie traci optymizmu:
Plany sprzedażowe i marżowe realizujemy w punkt - to co pozwala nam poprawiać wyniki to oszczędności. Mamy cały program optymalizacji infrastruktury technicznej. Drugim czynnikiem są usługi teleinformatyczne (ICT) oraz cyberbezpieczeństwo - nie świadczymy ich jeszcze dużo, natomiast są one wyżej marżowe. Ponadto zaczęło nam procentować to, że wybudowaliśmy w ostatnich trzech latach 1,5 tys. km sieci światłowodowej. Marżowość w oparciu o własne łącze również poprawia rentowność.
Dodaje, iż przychody wyniosły 89 mln złotych i były o 12 proc. niższe niż przed rokiem, zaś zysk EBITDA sięgnął 15,5 mln złotych i był o 47 proc. wyższy niż w pierwszym kwartale 2018 roku. Strata netto wyniosła 1,5 mln złotych, wobec 5,2 mln złotych ujemnego wyniku sprzed roku.
Exatel ma plany skupić się na rozwoju usług smart city, jest też „w stałym dialogi” z Ministerstwem Cyfryzacji w sprawie koncepcji publiczno-prywatnego konsorcjum, które oferować ma usługi w oparciu o technologię 5G w paśmie 700 MHz. Spółka była też zainteresowana aktywami firmy HAWE, lecz nie została dopuszczona do badania tych aktywów przez zarządcę.
Business Insider/ as/
