Bronisław Komorowski odchodzi ale zostaje „Pro Civili”...
Bronisław Komorowski opuszcza Belweder, ale spektakl z jego cichym udziałem jeszcze trochę potrwa. Co prawda ostatnia - przed wakacyjną przerwą - rozprawa, dotycząca malwersacji finansowych Fundacji „Pro Civili” zakończyła się fiaskiem z powodu choroby jednego z oskarżonych. Ale już we wrześniu proces znowu nabierze rumieńców.
Bronisław Komorowski żegna się fotelem prezydenckim. Można powiedzieć, że opuszcza Belweder w niesławie, bo wciąż pozostaje - w cieniu nie wyjaśnionej do dziś matki - wszystkich afer III RP, czyli „Pro Civili”.
Ostatnia przed wakacjami rozprawa w tym procesie (Sygn. akt nr XVIII K 180/14) odbyła się w dniu 19 czerwca 2015 roku. W gmachu warszawskiego Sądu Okręgowego znowu zebrała się wówczas śmietanka towarzyska wymieniana na kartach raportu o likwidacji WSI.
Stawił się nawet sam Piotr P., słynny „Bentley”, doprowadzony z aresztu na salę rozpraw w asyście dwóch funkcjonariuszy policji. Główny oskarżony wniósł o dostarczenie mu do celi kolejnych tomów akt, bo jak powiedział „chętnie poczyta”. Sędzia przychylił się do tej prośby. „Bentley” wniósł też o przeniesienie z aresztu w Międzyrzeczu do Warszawy. jednak tego życzenia „szefa wszystkich szefów” sędzia nie spełnił.
19 czerwca zabrakło na sali rozpraw oskarżonego Karola G., który w noc wyborczą (24 maja 2015 roku), dostał stanu przedzawałowego i trafił do szpitala. Stan pozwanego nie pozwalał mu na udział w rozprawach sądowych aż do 4 lipca, a sam G. nie wyraził zgody na kontynuowanie procesu pod jego nieobecność. Dlatego wszystkie zaplanowane na czerwiec i lipiec przesłuchania świadków musiały zostać odwołane, a ze względu na zbliżające się wakacje, następna rozprawa została wyznaczona na dzień 10 września 2015 roku.
Czy pan Bronisław Komorowski zostanie przesłuchany w tym procesie? Czy prokurator złoży wniosek o takie przesłuchanie? Czy pan Bronisław Komorowski w ogóle stawiłby się w sądzie? Czy może zniknie gdzieś za granicą? To przecież wśród VIP-ów III RP ostatnio takie modne...
WIĘCEJ O AFERZE "PRO CIVILI" CZYTAJ TUTAJ:
"Bentley" będzie miał w celi własną czytelnię akt