Informacje

Polskie PKB rośnie w oczach zagraniczych ekonomistów

br

  • Opublikowano: 29 września 2017, 12:01

    Aktualizacja: 29 września 2017, 12:08

  • Powiększ tekst

Po agencji Moody’s teraz nadszedł czas na ekonomistów banku Morgan Stanley i Goldman Sachs. Oba te ośrodki podniosły prognozę tegorocznego wzrostu PKB dla Polski. Morgan Stanley do 4,1 proc., a Goldman Sachs do 4,4 proc. - poinformowali ekonomiści w raportach.

Analitycy Morgan Stanley piszą w raporcie, że „zasadniczymi filarami, wspierającymi naszą prognozę, są mocne dane makroekonomiczne, zdrowy rynek pracy i prawdopodobny wzrost absorpcji funduszy europejskich”.

Ich zdaniem solidny wzrost gospodarczy i mocny rynek pracy spowodują, że inflacja bazowa będzie rosnąć.

Ekonomiści tego banku podnieśli także prognozę wzrostu PKB w 2018 r. do 3,4 proc. z 3 proc. wcześniej. Ich prognoza dotycząca inflacji w przyszłym roku przewiduje roczną dynamikę na poziomie 2,3 proc. A pierwszych podwyżek stóp procentowych spodziewają się już w drugiej połowie 2018 roku.

Wzrost gospodarczy w Polsce przyspieszył w pierwszej połowie 2017 r. i spodziewamy się, że tempo to utrzyma się do końca roku i w 2018 r. wspierany będzie przez cztery czynniki: łagodne warunki finansowe, procykliczną politykę fiskalną, solidny popyt zewnętrzny i zwiększony napływ funduszy unijnych. Nasza prognoza zakłada dynamikę PKB na poziomie 4,4 proc. w 2017 r. i 3,6 proc. w 2018 r. - czytamy w raporcie Goldman Sachs.

Na początku września eksperci z Goldman Sachs szacowali, że tempo wzrostu PKB Polski w 2017 roku wyniesie 4,3 proc., a w 2018 r. 3,5 proc. Teraz prognozują, że dynamika PKB Polski w 2018 r. wyniesie 3,6 proc. Dodają także, że inflacja CPI w latach 2017-2018 utrzyma się na poziomie 1,8 proc.

Silny wzrost gospodarczy spowodował, że bezrobocie spadało, zmniejszając wolne moce produkcyjne i przyczyniając się do niedawnego wzrostu dynamiki płac. Niemniej jednak, dynamika cen konsumpcyjnych pozostaje słaba, częściowo dlatego, że zewnętrzne presje cenowe są wyciszane. (…) Spodziewamy się, że w 2017 i 2018 r. inflacja w Polsce będzie kształtowała się średnio na poziomie 1,8 proc. rdr, (…) znacznie poniżej celu NBP. Uważamy, że ryzyko dla naszej prognozy inflacji jest przesunięte ku wzrostowi, wynikającemu z niedawnego przyspieszenia wzrostu płac – dodali analitycy Goldman Sachs.

Ich zdaniem stopy procentowe w Polsce pozostaną bez zmian w 2018 r., pierwszej podwyżki spodziewają się w I kwartale 2019 roku.

Morgan Stanley i Goldman Sachs są kolejnymi zagranicznymi ośrodkami analitycznymi, które weryfikują swoje prognozy polskiego PKB. Kilka tygodni temu zrobiła to agencja Moody’s podwyższając prognozę wzrostu PKB Polski w tym roku do 4,3 proc. z 3,2 proc., obniżając jednocześnie szacunki deficytu sektora finansów publicznych do 2,5 proc. PKB z 2,9 proc. wcześniej.

Na 2018 r. prognozę dynamiki PKB podnieśli do 3,5 proc. z 3,1 proc.

Spodziewamy się, że pozytywne momentum w gospodarce utrzyma się przez resztę tego roku. Spodziewamy się, że wzrost PKB będzie napędzany solidną konsumpcją prywatną, a także powolną, ale stabilną, odbudową w inwestycjach, co odzwierciedla korzystne warunki w otoczeniu zagranicznym i wyższe napływy funduszy z Unii Europejskiej - napisali analitycy Moody’s.

W tegorocznej ustawie budżetowej rząd założył wzrost PKB na poziomie 3,6 proc., ale – jak przyznaje Mateusz Morawiecki, minister finansów, wielkość ta zostanie przekroczona.

W ustawie budżetowej przyjęliśmy na ten rok wzrost PKB na poziomie 3,6 proc. Resort finansów przyjął raczej konserwatywne założenia. Wartość ta, jak już widać, zostanie przebita w górę. Sądzę, że ten wzrost będzie wyższy niż 3,6 proc., ale zbliża się koniec roku i nie widzę powodów do jego rewizji – mówił Morawiecki.

Krajowi ekonomiści również oceniają, że dynamika tegorocznego PKB będzie w okolicach 4 proc.

W całym bieżącym roku prognozujemy wzrost PKB na poziomie 4,1 proc., w przyszłym roku dynamika wzrostu gospodarczego powinna się utrzymać w okolicach tego poziomu, z tym że w bieżącym roku silniejsza będzie kontrybucja konsumpcji prywatnej we wzrost PKB, a w przyszłym – inwestycji – ocenia Tarnawa.

Zdaniem Moniki Kurtek, głównej ekonomistki Banku Pocztowego, tempo wzrostu gospodarczego w tym roku rzeczywiście powinno przekroczyć 4,0 proc.

Tempo wzrostu inwestycji w gospodarce w pierwszym półroczu było rozczarowujące, wyniosło bowiem tylko 0,3 proc. r/r. Z danych GUS wynika, że projekty były realizowane wolniej niż się tego spodziewano, a ponadto nadal w niewielkim stopniu do inwestycji publicznych dołączał sektor prywatny. Druga połowa br. powinna być już znacznie lepsza. Inwestycje publiczne nabierają coraz większego rozpędu, a do nich siłą rzeczy (chociażby jako podwykonawcy) dołączać powinny firmy prywatne. Także zeszłoroczna niska baza statystyczna sprzyjać powinna poprawie wyników. Dlatego również spodziewam się, że w trzecim kwartale dynamika inwestycji może wynieść 4-5 proc. r/r, a w czwartym 6-8 proc. r/r. Wzrost PKB, m.in. dzięki inwestycjom, przekroczy w tym roku 4,0 proc. – ocenia Kurtek.

Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP mówił, że w III kwartale wzrost PKB będzie powyżej 4 proc. ponieważ mocniej niż w drugim kwartale wzrośnie dynamika inwestycji.

Konsumpcja ponownie lekko spowolni (…), ale odbicie dynamiki inwestycji, przy w miarę neutralnym wkładzie eksportu netto, pozwoli na przyspieszenie wzrostu PKB ogółem do 4,1 proc. - oceniał Bujak.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.