Rzeczpospolita Polska jest rajem podatkowym. Naprawdę
Polska jest rajem podatkowym. Nie żartuję. Mało tego, zaraz to Państwu udowodnię.
Polska jest rajem podatkowym dla wielkich, zagranicznych koncernów, które dzięki fatalnie skonstruowanemu prawu i podatnym na korupcję urzędnikom, rok w rok (niektóre od dwudziestu lat), wykazują zerowe zyski. Działając "charytatywnie" i "non profit", unikają opodatkowania.
Polska jest rajem podatkowym dla przedsiębiorców i szemranych biznesmenów skumplowanych lub wprost "spłodzonych" w obecnym układzie rządzącym. Dowodów na to mamy aż nadto w codzienności. A jak ktoś potrzebuje więcej, stereo i w kolorze, niech jeszcze raz posłucha rozmówki Nowaka z Parafianowiczem, ze szczególnym podkreśleniem fragmentu o kontrolach skarbowych. Jednych skarbówka "zgnoi w kapciach", drugiego nie zauważy - bo to przecież koleś kolesia.
Polska jest rajem podatkowym dla banksterów, którzy uwiązali nasz kraj tyloma zależnościami i cyrografami, iż nawet upadłość nam nie pomoże. Wszystko to z błogosławieństwem władz i kopert w ich kieszonkach.
Jest wreszcie Polska rajem podatkowym dla każdego cwaniaka, który z błogosławieństwem wspomnianych powyżej sitw doi podatnika - tego uczciwego, płacącego - jak może. A może, jak już wspomnieliśmy - wiele.
I słowo daję, gdybym wszedł do tej zasmrodzonej stajni jako polityk i miał sprzątać sam nie wiem za co bym się musiał najpierw wziąć!
Polska - kraj w którym uczciwego człowieka zmusza się do zachowywania jak bandyta i omijania, lub wprost łamania przepisów, podczas gdy prawdziwy bandyta nie tylko może swobodnie działać, ale i robi to w majestacie prawa.
A właściwie trzeba napisać: "prawa".