Trzaskowski nagrany. Żali się, że straci, bo „PiS obniża podatki" [wideo]

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski sądził, że rozmawia z Witalijem Kliczką, merem Kijowa, i dał się wkręcić. W czasie rozmowy żalił, że PiS obniża podatki, przez co straci pieniądze. „Co roku będę miał o 200 mln euro mniej” – narzekał. Tak czy inaczej, budżet Warszawy w 2021 r. wyniósł 21,5 mld zł, na co w dwóch trzecich złożyły się subwencje rządowe, PIT i CIT – czytamy na portalu tvp.info. „To dwa razy więcej niż w 2015 roku”, kiedy przy władzy było PO-PSL, podkreślają rządzący

Czytaj też: Cięta riposta premiera dla Trzaskowskiego. Poszło o podatki

Znowu obniżyli podatki! W środku kryzysu! Kompletne szaleństwo… ale oni to właśnie robią! I oczywiście to oznacza, że ja będę miał mniej pieniędzy – żalił się Rafał Trzaskowski rozmówcy sądząc, że jest nim mer Kijowa Witalij Kliczka.

Wczoraj podnoszenie podatków do maksimum zapowiadał Belka, dziś narzeka Trzaskowski. Co za ekipa – skomentował wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.

Jak się jednak okazuje, co wyliczał niedawno wiceminister Sebastian Kaleta, w 2015 r. budżet stolicy składał się w 51 proc. z pieniędzy od rządu, tymczasem obecnie odsetek ten wynosi aż 65 proc.

Rafał Trzaskowski smutny, bo chciał podnieść ceny biletów warszawiakom, ale radni się nie zgodzili. Do tego ten okropny polski rząd zamiast podwyższyć podatki, znowu je obniżył - napisał z kolei szef portalu tvp.info Samuel Pereira.

Nagrane stwierdzenia Trzaskowskiego skomentował także minister rozwoju, Waldemar Buda. Czyli pan Belka nie żartował z tym podwyższaniem podatków, będą to robić. Cieszmy się, że od dzisiaj PIT 12 proc. dla kilkunastu milionów. Brawo @MorawieckiMateusz, @SobonArtur - napisał.

tvp.info/Twitter/mt