
„Bezsensowna śmierć”. Rafał Trzaskowski i afera w schronisku
W warszawskim Schronisku Na Paluchu narasta kryzys. Wolontariusze, którzy od lat ratują tam zwierzęta, alarmują o dramacie rozgrywającym się za zamkniętymi drzwiami. Zarzucają dyrekcji nie tylko chaos organizacyjny i brak przejrzystości, ale przede wszystkim – świadome skazywanie zwierząt na śmierć - podaje portal tokfm . „Nie zgadzamy się na to, co się obecnie dzieje w podległej Panu jednostce - na na typowanie kotów i psów, które mogą żyć i iść do adopcji, i tych pozbawionych takiej szansy” – napisali w dramatycznym apelu do prezydenta Rafała Trzaskowskiego.
Z danych jasno wynika, że adopcje spadają, a śmiertelność – zwłaszcza kotów – dramatycznie rośnie.
Mówimy o psuciu marki schroniska, o spadku adopcji zwierząt i innych problemach, chociażby śmiertelności kotów, która wzrosła ogromnie w ciągu ostatniego roku – podkreśla Zuzanna Choińska, wolontariuszka zajmująca się kotami dla tokfm
Problem tkwi w dyrekcji?
Wolontariusze zarzucają dyrektorce Agnieszce Pinkiewicz m.in. brak odpowiedniej promocji adopcji chorych i starszych kotów, ograniczanie dostępu do informacji o stanie zdrowia zwierząt oraz utrudnianie pracy ochotnikom. W ich ocenie te działania prowadzą do spadku adopcji i zwiększonej śmiertelności kotów.
Na Facebooku pojawił się wpis:
„Wolontariusze piszą pisma żeby mnie odwołać. [..] Doprowadzę do tego, żeby każdy wolontariusz podpisany na tym piśmie lub z tym związany został usunięty dożywotnio z wolontariatu”
Głos wolontariuszy
Do tego dochodzi cenzura – wolontariusze oskarżają dyrekcję o kneblowanie ust osobom, które głośno mówią o nieprawidłowościach. Jak twierdzą, ogranicza im się dostęp do informacji o stanie zdrowia zwierząt i usuwa z życia schroniska tych, którzy domagają się zmian.
Punktem zapalnym stała się odmowa promocji chorych i starszych kotów, co w praktyce oznacza dla wielu z nich wyrok śmierci.
Sprzeciwiamy się takiej wybiórczości w dawaniu kotom szansy na dom. Chcemy, żeby do adopcji szły wszystkie koty, nie tylko młode, ale też stare i przewlekle chore i takie, które długo czekają na dom – apelowała jedna z wolontariuszek.
A prezydent stolicy? „Zostaliśmy oszukani”
Mimo obietnic dialogu ze strony władz miasta, prezydent Trzaskowski nie pojawił się na spotkaniu z wolontariuszami.
Zostaliśmy oszukani. Prezydent Rafał Trzaskowski obiecał podjąć decyzje rozstrzygające. Nie podjął – napisała Aga Malarska. Wolontariusze nie mają złudzeń: „Nie jesteśmy nawet szczególnie rozczarowani - już wcześniejsze rozmowy z urzędnikami pokazały nam wszystkim, że to gra na czas” - podaje portal tvp. warszawa.
Na kolejnych protestach, gromadzących setki osób, domagają się elementarnych rzeczy – dostępu do informacji, prawa do ratowania zwierząt i godnego traktowania. „Nie znamy przyczyn ich zgonów, ponieważ dostęp do platformy z danymi medycznymi został nam odebrany. Nie wiemy, które koty najpilniej potrzebują domu. Nie możemy się dowiedzieć o przyczyny ich śmierci” – podkreślały wolontariuszki.
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
tokfm, jb
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Airbus dostarczy 84 samoloty dla PLL LOT
Jak deregulacja z pomocnika staje się drapieżnikiem?
Nadchodzi rewolucja! Procesory bez użycia krzemu
»»Mieszkańcy nie chcą wiatraków! Sprzeciw jest lekceważony! – oglądaj na antenie telewizji wPolsce24!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.