Gazprom mógł specjalnie zanieczyścić gaz
Gazprom mógł celowo dodać nieco wilgoci do gazu, bowiem cały czas przepływ był, tylko my nie odbieraliśmy naszej części, bo to był gaz złej jakości powiedział w rozmowie z Markiem Siudajem finansista Jerzy Bielewicz w wywiadzie gospodarczym wPolsce.pl.
Komentując zbliżającą się wizytę w Polsce, prezydenta USA Donalda Trumpa, Bielewicz powiedział, że kontaktów z Amerykanami nie redukowałbym tylko do gazu.
Dobrze byłoby, gdyby prezydenci USA i Polski podpisali długoterminowe porozumienie na dostawy gazu, ale nie sądze, aby to teraz było możliwe. Chcemy odbierać gaz z wielu źródeł z Norwegii czy Kataru.
Dodał, że nasz interes jest bardzo zbieżny z interesami USA.
Np. kwestie bezpieczeństwa, tak jak gaz z naszego gazoportu możemy przekazywać sąsiadom, tak w sferze bezpieczeństwa nasza współpraca z USA, może zostać poszerzona na region nazwany ostatnio Trójmorzem, a trzecią dziedziną jest oczywiście współpraca gospodarcza.
Dodał także, że Nord stream 2 to przedsięwzięcie Niemiec z Rosją Putina, które jest działaniem czysto politycznym.
Musimy wszystko zrobić podczas wizyty Donalda Trumpa, żeby przekonywać go do przyjęcia jak najtwardszego stanowiska w sprawie Nord Stream 2.
Bielewicz dodał, że podczas szczytu G20 Trump może spodziewać się odmiennego stanowiska Niemiec w sprawie umowy klimatycznej, a inną kwestią może być m.in. sprawa handlu stalą.
Według niego jeśli zostałby przyjęty dzisiejszy sposób obliczeń deficytu budżetu, to na koniec roku 2007 czyli ostatniego roku minister finansów Zyty Gilowskiej, byłaby nadwyżka budżetowa
