Uzbrojenie dla Polski na kieleckich targach
Nowe uzbrojenie i sprzęt oraz propozycje modernizacji już używanego prezentują na kieleckich targach wystawcy z kraju i zagranicy. Światowe firmy deklarują gotowość współpracy z polskimi zakładami przy programach zbrojeniowych.
Na tegorocznym Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego po raz pierwszy zaprezentowano publicznie wóz dowodzenia zbudowany na bazie transportera Rosomak. Siedem zakontraktowanych w marcu pojazdów ma trafić do pułku wsparcia dowodzenia Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu, koordynującej działania batalionów NATO rozmieszczonych na wschodniej flance.
Premierę ma też m.in. opracowany przez Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia prototyp pistoletu 9 mm, którego modułowa konstrukcja pozwala na produkcję także w innych kalibrach.
To miejsce, gdzie można porozmawiać, co jest dzisiaj technologicznie możliwe, co oferują firmy krajowe i zagraniczne, jakie są zdolności w obszarze nowych technologii - powiedział szef Sztabu Generalnego WP gen. broni Rajmund Andrzejczak
My, jako ci, którzy płacą i żądają, mamy okazję zaakcentować, co jest nam potrzebne. Nie wszystko, co jest tutaj prezentowane, jest - z różnych względów - w obszarze naszych zainteresowań, ale jest to znakomite miejsce, jeżeli chodzi o wymianę między przemysłem, nauką i odbiorcą czyli siłami zbrojnymi - dodał.
Są też sytuacje, kiedy jako użytkownik znakomitego sprzętu, choćby polskich radarów czy systemów przeciwlotniczych, mogę kolegom z innych armii zarekomendować produkty polskiej myśli - zaznaczył.
Tej jesieni, w trakcie ćwiczenia Anakonda, wielonarodowa dywizja zostanie poddana certyfikacji, będzie to także test nowych pojazdów. Szef SGWP dodał, że jeśli próby wypadną pomyślnie, SGWP chciałby jak najszybciej wprowadzić złożone z kilku wozów moduły dowodzenia także do innych jednostek.
Wśród umów podpisanych na targach jest kontrakt na opracowanie dla Marynarki Wojennej mobilnego systemu radionawigacyjnego średniego zasięgu. Opracowywany przez Centrum Techniki Morskiej system ma określać położenie jednostek pływających w celu dokonywania pomiarów morskich, ratownictwa, poszukiwania oraz identyfikacji obiektów podwodnych, w tym min. Pierwszego dnia podpisano umowy towarzyszące kontraktowi na zestawy Patriot, dotyczące m.in. szkolenia polskich załóg.
Swoje oferty - sprzedaży i współpracy przemysłowej - przedstawiają na targach firmy zainteresowane polskimi programami zbrojeniowymi i te, które już w nich uczestniczą, jak Raytheon, dostawca systemu Patriot, wybranego jako podstawa systemu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła.
Wiceprezes Raytheona John Baird powiedział, że na końcowym etapie są negocjacje dotyczące udziału polskiego przemysłu w produkcji wyrzutni. Zaznaczył, że wytwarzane w Polsce elementy będzie można dostarczać także innym użytkownikom zestawów Patriot, jak np. antenę systemu swój-obcy wytwarzaną przez PIT-Radwar.
Zaznaczył, że druga faza kontraktu - dotyczącego dostawy kolejnych baterii, tańszych pocisków i dookólnego radaru - jest przedmiotem negocjacji międzyrządowych, ale plan zakłada, że niskokosztowe pociski będą produkowane na potrzeby Polski i na eksport w zakładach Mesko.
Na początku w Mesku miałby się odbywać montaż końcowy, potem także produkcja poszczególnych elementów. Baird zaznaczył, że Raytheon uwzględnia w swoich planach możliwości zakładów Mesko - „to, co mogą zrobić szybko, a co muszą jeszcze udoskonalić”.
Kształtujemy transfer technologii tak, żeby mogli przejść do kolejnej fazy. Nie mówię, że to będzie łatwe - podkreślił.
Przypomniał, że zakres transferu technologii zależy od amerykańskich regulacji ustawowych i zgody władz. Wyraził przekonanie, że „zbliżamy się” do zgody Kongresu na sprzedaż Polsce kolejnych baterii systemu Patriot.
Propozycję włączenia Polski w produkcję myśliwca ponownie złożyło europejskie konsorcjum Eurofighter.
Oferujemy Polsce nie tylko samolot, ale i możliwość włączenia się w program rozwoju zaawansowanych technologii - powiedział Andrea Nappi, wiceprezes wchodzącej w skład konsorcjum włoskiej grupy Leonardo.
Jako potencjalnych uczestników programu wymienił m. in. firmy lotnicze, elektroniczne i amunicyjne wchodzące w skład PGZ.
Koncern BAE Systems przedstawia na targach propozycję włączenia polskich zakładów w produkcję wozów zabezpieczenia technicznego, zdolnych holować ciężkie współczesne czołgi i samobieżne armatohaubice. Jest też zainteresowany udziałem w modernizacji okrętów Orkan oferując szybkostrzelną armatę 57 mm z amunicją programowalną.
Wśród zainteresowanych udziałem w programie obrony powietrznej krótkiego zasięgu Narew jest europejski producent pocisków MBDA.
Nasze podejście polega na próbie dostarczenia rozwiązania, które jest głównie polskie. Chodzi o wykorzystanie w jak największym stopniu polskiego sprzętu - pojazdów, radarów, infrastruktury - i dostarczyć Polsce przez PGZ zdolność produkcji pocisków - powiedział wiceprezes MBDA Paul Stanley.
W XXVI Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach bierze udział 624 wystawców z 31 krajów. Tematem wiodącym tegorocznej edycji MSPO jest stulecie odzyskania niepodległości, dlatego po raz drugi w historii wystawy Polska jest krajem wiodącym. W środę targi odwiedził prezydent Andrzej Duda, w otwarciu imprezy wziął udział we wtorek szef MON Mariusz Błaszczak.
(PAP)
