Informacje

K2 podczas parady wojskowej w Warszawie / autor: fot. Fratria
K2 podczas parady wojskowej w Warszawie / autor: fot. Fratria

Co z czołgami K2? Agencja Uzbrojenia zabiera głos

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 sierpnia 2024, 13:45

  • Powiększ tekst

Negocjowana właśnie druga umowa na zakup kolejnej partii czołgów K2, jak i ich polonizacja oraz produkcja w Polsce nie jest zagrożona - przekazała w komunikacie Agencja Uzbrojenia po publikacji „Rzeczpospolitej”, w której mowa o opóźnieniu umowy i niepewności do co przyszłej produkcji czołgów w Polsce.

W piątek dziennik „Rzeczpospolita” opublikował artykuł poświęcony negocjowanej obecnie między Agencją Uzbrojenia, Polską Grupą Zbrojeniową i koreańskim producentem Hyundai Rotem umowy przewidującej dostawy do Wojska Polskiego kolejnych czołgów K2.

Czytaj więcej o czołgach K2:

Koreańskie czołgi nie przyjadą? „Pełno niewiadomych”

INFOGRAFIKA. Czołg K2 Black Panther

Broń z Korei odjeżdża? Bulwersujące słowa szefa MON

Polonizacja” czołgów z Korei. Projekt K2PL utknął?

Czołgi K2 dla Polski. Skradziono tajną dokumentację!

180 czołgów

Pierwsza umowa na dostawę do Polski 180 wyprodukowanych w Korei czołgów K2 została podpisana w lipcu 2022 roku, za rządów w MON Mariusza Błaszczaka. Równolegle podpisano wtedy szerszą umowę ramową, przewidującą dostarczenie do polskiej armii łącznie 1000 czołgów, z których pozostałe 820 miałoby ulec głębszej polonizacji, docelowo zaś czołgi miałyby być produkowane w Polsce.

Obecnie trwają dostawy 180 czołgów z pierwszej umowy wykonawczej, są one jednak spolonizowane w niewielkim stopniu - polskie są w nich jedynie systemy łączności produkowane przez Grupę WB. Zakup tych czołgów był uzasadniany możliwością szybkich dostaw, które stały się kluczowe dla wypełniania luk powstałych po tym, jak w 2022 i 2023 roku Polska przekazała kilkaset swoich czołgów z rodziny T-72 broniącej się przed Rosją Ukrainie.

K2 „czołgiem głównym”

W myśl podpisanej w 2022 roku umowy ramowej K2 ma docelowo stać się najliczniej wykorzystywanym przez Wojsko Polskie typem czołgu. W związku z tym obecnie trwają negocjacje nad kolejnymi umowami wykonawczymi realizującymi założenia umowy ramowej - dostawy do WP kolejnych czołgów i ich polonizacji (do wersji nazywanej K2PL). W czerwcu wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że prawdopodobnie we wrześniu, na kieleckich targach MSPO, podpisana zostanie kolejna umowa wykonawcza na dostawę kolejnych 180 czołgów.

Szef MON uspokaja

Kosiniak-Kamysz zapewnił, że K2 docelowo będą powstawać w Polsce, zapowiedział, że celem jest to, by część czołgów z zaplanowanej na wrzesień umowy powstało już w polskich zakładach. Dodał, że otrzymał od strony koreańskiej zapewnienia o bezproblemowym transferze potrzebnej technologii.

Opóźniona umowa

Według informacji „Rzeczpospolitej” z piątku, ta umowa ma jednak nie zostać podpisana podczas wrześniowych targów.

Plany produkcji tych czołgów w Polsce stoją zaś pod znakiem zapytania”

Z nieoficjalnych informacji Rzeczpospolitej wynika, że negocjacje idą teraz w kierunku zwiększenia liczby elementów z Polski w koreańskich czołgach K2, a nie ich produkcji w naszym kraju. Rozszerzony miałby być również zakres serwisu, który wykonywałyby zakłady nad Wisłą.

Według gazety, rozmowy dotyczące zakupu kolejnych 180 czołgów K2 „przeciągają się głównie ze względu na brak porozumienia między potencjalnymi wykonawcami polskiej części kontraktu i z powodu sposobu finansowania umowy”. Jak dodano, obecnie najbardziej prawdopodobnym terminem podpisania umowy jest końcówka b.r.

Agencja Uzbrojenia też zabiera głos

Do informacji „Rz” odniosła się następnie w komunikacie na portalu X (Twitterze) Agencja Uzbrojenia - instytucja odpowiedzialna za zakupy sprzętu dla Wojska Polskiego. „Informujemy, że negocjowana właśnie druga umowa na zakup kolejnej partii czołgów K2, jak i ich polonizacja oraz produkcja w Polsce nie jest zagrożona” - oświadczono.

Nie uzależniamy podpisywania jakichkolwiek umów od kalendarza imprez handlowych. Uzależniamy je jedynie od najlepszych wynegocjowanych warunków zakupu. 9 sierpnia przeszliśmy do finalnych rozmów z firmami Hyundai Rotem Company i PGZ S.A. Prowadzone negocjacje obejmują m.in. 180 czołgów K2, 81 wozów towarzyszących oraz zapas amunicji.

Jeden z wielu typów broni

K2 to jeden z typów broni – obok samobieżnych armatohaubic K9, wyrzutni rakietowych K239 i samolotów szkolno-bojowych FA-50 – kupowanych przez Polskę w Republice Korei. Umowę ramową zakładająca zakup 1000 czołgów zatwierdził w lipcu 2022 ówczesny szef MON Błaszczak. Miesiąc później Agencja Uzbrojenia i Hyundai Rotem podpisały umowę wykonawczą o wartości 3,37 mld USD netto na dostawę 180 czołgów w latach 2022-25. Zapowiadano wtedy, że w 2026 roku, wraz z kolejnymi planowanymi dostawami rozpocznie się produkcja tych wozów w Polsce.

Serwis, remonty i produkcja miały zostać ulokowane w należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych w Poznaniu, zajmujących się obsługą czołgów Leopard 2 i wybranych jako miejsce serwisu M1 Abrams. Zapowiadano ponadto włączenie do PGZ – i do prac przy spolonizowanej wersji K2 – zakładów Cegielskiego (szef MON mówił o tym w maju). Pojawiły się także oczekiwania, w tym ze strony związkowej, że w projekcie wezmą udział gliwickie Zakłady Mechaniczne Bumar Łabędy, w przeszłości produkujące, a obecnie uczestniczące w remontach sprzętu pancernego.

»» ODWIEDŹ wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Test bojowy: polski Twardy lepszy niż Leopard!

Złoto Glapińskiego. Kolejne zakupy i miliardy na plus

Prezent Tuska dla biznesu: wszystkie nowe drogi płatne!

»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj:

Przemysł czołgów potrzebuje?

Obecnie żadna z polskich firm zbrojeniowych nie produkuje czołgów; ostatnie maszyny powstały w Polsce w zakładach Bumaru w latach 2007-2009. Były to czołgi PT-91M zamówione przez rząd Malezji.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych