Informacje

Minister finansów Paweł Szałamacha, fot. materiały prasowe MF
Minister finansów Paweł Szałamacha, fot. materiały prasowe MF

Szałamacha: Do obniżki ratingu S&P użyła argumentów politycznych, a nie zjawisk gospodarczych

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 16 stycznia 2016, 09:19

    Aktualizacja: 16 stycznia 2016, 15:46

  • Powiększ tekst

Standard & Poor's obniżając rating Polski nie bierze pod uwagę zjawisk gospodarczych, koncentruje się na polityce - mówił minister finansów Paweł Szałamacha. Minister rozwoju Mateusz Morawiecki podkreślił, że rating Polski jest wciąż wyższy niż Włoch; jest na poziomie takim jak Hiszpania. Obaj zapewniali, że Polska gospodarka ma się świetnie, ma bardzo mocne fundamenty.

Agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła w piątek długoterminowy rating polskiego długu w walucie obcej do poziomu "BBB plus" z "A minus" - podała agencja w piątkowym komunikacie. Perspektywa ratingu jest negatywna.

Wiecej o obniżce ratingu Polski przez S&P czytaj tutaj:

Agencja S&P obniżyła rating Polski

"Standard & Poor's nie bierze pod uwagę zjawisk gospodarczych, koncentruje się na polityce. Gospodarka ma się świetnie. Jeszcze dwa dni wcześniej Bank Światowy podwyższył prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski na 2016 rok, jeszcze dzień wcześniej Międzynarodowy Fundusz Walutowy przedłużył dostęp dla Polski do elastycznej linii kredytowej" - mówił TVN24 w sobotę minister finansów Paweł Szałamacha.

Jego zdaniem agencja ratingowa "najnormalniej w świecie myli się".

"Bedą musieli się wycofać za jakiś czas z tej błędnej decyzji_" - podkreślał Szałamacha.

O obniżenie ratingu Polski w sobotę w RMF FM mówił też wicepremier Mateusz Morawiecki. Podkreślał, że z polską gospodarką nie dzieje się nic niepokojącego. "Z polską gospodarką właściwie będzie w tym roku działo się coraz lepiej" - powiedział.

Jak mówił, polski rząd nie jest zaskoczony decyzją o obniżeniu ratingu Polski.

"Od kilku miesięcy takie sygnały pojawiały się ze strony różnych agencji, w szczególności ze strony agencji Standard & Poor's, przede wszystkim wiążące się z sytuacją geopolityczną. Wokół nas na pewno w szerszym otoczeniu nie jest tak spokojnie, jak byśmy sobie tego życzyli i to się odzwierciedla na ratingach. Dość powiedzieć, że nasz rating jest cały czas wyższy niż rating Włoch, bardzo potężnego państwa zachodnioeuropejskiego, jest na poziomie dokładnie takim, jak Hiszpania. Czyli całe to obniżenie nie jest jakimś sygnałem, które jest bardzo niepokojące" - uważa Morawiecki.

Proszony o komentarz do gwałtownego wzrostu kursu euro - w piątek wieczorem skoczył on do 4,48 zł, Morawiecki powiedział:

"Mam nadzieję, że sytuacja będzie się bardzo szybko stabilizować, że ludzie zobaczą w poniedziałek i wtorek, że nie ma jakiegoś dalszego niepokoju. A w krótkiej perspektywie, jeżeli euro jest po 4,5, to też chciałem zauważyć, że jest to dobrze dla polskich eksporterów. Po raz pierwszy od 27 lat widzimy, że w okresie 12-miesięcznym będziemy mieli nadwyżkę handlową w tym roku. To jest bardzo dobra wiadomość dla gospodarki polskiej".

Komentarz resortu finansów i inne opinie nt. obniżki ratingu czytaj tutaj:

Rating dla Polski: Fitch nie zmienia oceny. Moody's nie zabiera głosu. Nasz resort finansów zdziwiony decyzją S&P

Członek RPP o sytuacji po obniżce ratingu: złoty i tak jest niedoszacowany, a spadek kursu przejściowy

Pogratulować donosicielom z Nowoczesnej i PO "bratniej pomocy" spekulantów walutowych i Standard & Poor’s

PAP, sek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych