Wall Street powoli łapie zadyszkę
Po dużej zmienności na rynkach w pierwszej części tego miesiąca, na rynkach zapanował względny spokój. Wall Street w obliczu trwającego za Atlantykiem sezonu wyników zaczyna tracić impet, czemu nie pomagają dzisiejsze wyniki Morgan Stanley. Czy rynki ponownie wejdą w tryb “wyczekiwania” na informację z frontu handlowego?
Na samym początku warto wspomnieć o opublikowanym dzisiaj indeksie Fed z Filadelfii, który pokazał mocny wzrost aktywności gospodarczej w sektorze przemysłu, po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jest to bez wątpienia dobra informacja po bardzo słabych odczytach indeksów dla Nowego Jorku i Richmond, które zostały opublikowane wcześniej.
Trzeba jednak pamiętać, że aktywność gospodarcza w Filadelfii odbiła w tym miesiącu po najniższym odczycie od 2016 roku. Mieszane odczyty wskaźników wyprzedzających w ostatnim czasie potwierdzają obawy związane z sytuacją gospodarczą w kolejnych miesiącach i potwierdzają możliwość wystąpienia spowolnienia gospodarczego, czego obawiają się zarówno rynki, jak i Rezerwa Federalna.
Z wyników spółek dzisiaj najważniejszą publikacją przed sesją był Morgan Stanley. Po bardzo dobrych wynikach pozostałych banków w tym tygodniu i znacznym odbiciu tego sektora od początku roku, nadzieje inwestorów były dosyć duże. Morgan Stanley jednak rozczarował, a zysk na 1 akcję wyniósł tylko 80 centów, co jest wynikiem o 9 centów gorszym od oczekiwań. Na szerokim rynku w USA nie widzimy dzisiaj dużych wahań, co pokrywa się mniej więcej z sytuacją z ostatnich dni.
Trzeba jednak pamiętać, że dzisiaj po sesji czekają na nas wyniki kolejnych gigantów: Netflix i American Express. To właśnie raport tego pierwszego może mieć duży wpływ na rynki, a bez wątpienia na branżę technologiczną, co widzieliśmy już przy okazji poprzednich sezonów wynikowych.
Na GPW inwestorzy dosyć spokojnie podchodzą do wahań na pozostałych parkietach. Kapitał od dołka w końcówce grudnia cały czas płynie na rynki wschodzące, czemu sprzyjają oczekiwania dotyczące przyszłej polityki Rezerwy Federalnej oraz poszukiwanie wyższych stóp zwrotu przez inwestorów. Korzysta również na tym Książęca, jednak WIG20 cały czas ma problemy z pokonaniem maksimów z ostatnich tygodni. Wśród poszczególnych komponentów w indeksie blue chipów warto zwrócić uwagę na CD Projekt, MBank i Eurocash, które podczas ostatniej godziny sesji zyskują ponad 2%.
Sesję europejską kończymy mieszanymi wynikami indeksów. Również Wall Street zachowuje się nad wyraz spokojnie, co może być tylko ciszą przed burzą, biorąc pod uwagę, że temat wojen handlowych może powrócić w każdej chwili, co z pewnością może odbić się ponownie negatywnie na kondycji giełd.
