Czy to koniec Łukaszenki? Podobno jest w szpitalu w Moskwie
Według niepotwierdzonych doniesień Waleryja Cepkały - na które powołuje się portal wPolityce.pl - byłego współpracownika Alaksandra Łukaszenki, prezydent Białorusi w trybie pilnym miał trafić do szpitala w Moskwie.
Jak pisze na twitterze były ambasador Białorusi w Stanach Zjednoczonych, stan zdrowia dyktatora pogorszył się poważnie po spotkaniem z Władimirem Putinem, prezydentem Rosji.
„Według wstępnych informacji, z zastrzeżeniem dalszego potwierdzenia, Łukaszenko został pilnie przetransportowany do Centralnego Szpitala Klinicznego w Moskwie po spotkaniu za zamkniętymi drzwiami z Putinem. Obecnie pozostaje tam pod opieką medyczną. Czołowi specjaliści zostali zmobilizowani, aby zająć się jego krytycznym stanem. Przeprowadzono procedury oczyszczania krwi, a stan Łukaszenki uznano za nieprzenośny. Zaaranżowane wysiłki na rzecz ratowania białoruskiego dyktatora miały na celu rozwianie spekulacji na temat rzekomego zaangażowania Kremla w jego otrucie” – czytamy we wspomnianym wpisie na twitterze.
Jak zwraca uwagę wPolityce.pl doszło też do dziwnej sytuacji na stronie klubu hokejowego Dynamo Mińsk. Zamieszczono na niej nekrolog Łukaszenki. Natomiast działacze klubu wyjaśnili, że strona internetowa została zhakowana.
wPolityce.pl/rb
