Minister Szczurek tnie do kości - mniej wydatków rządowych. Czy uderzy to znów w obywateli?
Polska w przyszłym roku zredukuje deficyt w finansach publicznych poniżej 3 proc. PKB – zapowiedział minister finansów Mateusz Szczurek. Według ekspertów unijnej Rady ECOFIN, będzie to wymagało dalszych podwyżek podatków lub cięć w wydatkach publicznych. Minister deklaruje, że będzie ograniczać skalę tych zabiegów dzięki poprawie efektywności w gospodarowaniu środkami, jakie są do dyspozycji w poszczególnych resortach. Zaczyna od zmian w swoim.
– Tak zmieniamy strukturę Ministerstwa Finansów, aby osoby w nim zatrudnione najlepiej wykorzystywały swoje kompetencje i umiejętności do służenia podatnikom i stabilności finansów publicznych. Taką zmianą jest na przykład integracja procesów pomocowych w izbach i urzędach skarbowych, co pozwoli na to, aby więcej pracowników administracji skarbowej bezpośrednio kontaktowało się i pomagało podatnikom, a mniej zajmowało się sprawami administracyjnymi – tłumaczy Mateusz Szczurek, minister finansów.
Jak podkreśla, zmiany w resorcie to jeden z elementów poprawy efektywności wydatków publicznych. Po kilku latach, kiedy reformowanie finansów publicznych koncentrowało się na cięciu wydatków, teraz może skupić się na jakości wydatkowanych środków.
– Kiedy poprawia się koniunktura i stabilizuje się sytuacja budżetowa, to zmniejsza się deficyt finansów publicznych i znacznie większą uwagę trzeba poświęcić jakości wydawanych pieniędzy. Temu właśnie mają służyć zmiany w Ministerstwie Finansów i w funkcjonowaniu sektora finansów publicznych, aby przy tej samej kwocie wydatków w ramach różnych ministerstw, także Ministerstwa Finansów, jak najlepiej służyć społeczeństwu – wyjaśnia minister finansów.
W kwestii poprawy efektywności wydatków publicznych Rada ECOFIN zaleca Polsce ograniczenie cięć w inwestycjach infrastrukturalnych, które korzystnie oddziałują na wzrost PKB oraz dokonanie dokładnego przeglądu wydatków socjalnych. W aktualizacji Programu konwergencji z 2014 r. MF wskazuje, że podjęto już działania zmierzające do wzrostu efektywności wydatków publicznych, m.in. dzięki reformie urzędów pracy oraz ograniczeniu kosztów i poprawie wykorzystania środków publicznych w sektorze ochrony zdrowia.
– Bardzo istotne jest stworzenie właściwego mechanizmu, który pozwoli na poprawę jakości wydawanych pieniędzy. To może mieć miejsce w ramach procesu budżetowego, ale także jako nieustający proces. Nie jest dobrze robić te reformy wszędzie jednocześnie. Lepiej skoncentrować się na kilku działach, w których współdziałanie jest bardzo ważne. Z ministrami odpowiedzialnymi za te działy będziemy pracować nad polepszeniem jakości finansów publicznych – zapowiada minister finansów w rozmowie podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Prace nad systemowym przeglądem efektywności wydatków publicznych ruszyły w 2013 r. Ministerstwo Finansów we współpracy z Bankiem Światowym ma opracować odpowiednie rozwiązania instytucjonalne. Obok poprawy efektywności wydatków, według ECOFIN, potrzebna jest także poprawa skuteczności ściągania podatków, w tym ograniczenie kosztów ich poboru. W tegorocznej aktualizacji Programu konwergencji rząd wskazuje, że niskie dochody podatkowe w ubiegłych latach były częściowo spowodowane także przez „problemy z przestrzeganiem przepisów podatkowych”.
– Reforma finansów publicznych jest procesem ciągłym i Polska realizuje ją od bardzo wielu lat. Różnie są w niej rozkładane akcenty. W czasach kryzysu i spadku dochodów więcej uwagi poświęcaliśmy obniżeniu poziomu wydatków i od 2010 roku miało to miejsce na bardzo dużą skalę – ocenia minister finansów.
W latach 2010–2013 działania rządu doprowadziły do obniżenia relacji wydatków publicznych względem PKB o 2,8 pkt proc. – wynika z tegorocznej aktualizacji Programu konwergencji. W tym samym okresie dochody sektora publicznego zwiększyły się zaledwie o 0,4 pkt proc. PKB, mimo licznych działań, jak m.in. podwyżki stawki VAT, podwyżki składki rentowej, zamrożenia progów podatkowych i kwoty wolnej od podatku w PIT czy też wprowadzenia podatku od kopalin. Według Programu konwergencji powodem był słaby popyt krajowy, niekorzystna dla finansów publicznych struktura wzrostu PKB (coraz większa rola eksportu netto) oraz niska inflacja.
Proces redukcji deficytu sektora publicznego został zatrzymany w 2013 r., kiedy zwiększył się on do 4,3 proc. PKB. Choć to znacząco mniej w porównaniu z 2010 r., kiedy braki w kasie państwa sięgały 7,9 proc. PKB, to Polska wciąż pozostaje w unijnej procedurze nadmiernego deficytu, która obowiązuje państwa mające wyższą nierównowagę w finansach niż 3 proc. PKB. Minister finansów przy okazji publikacji Programu konwergencji poinformował, że Polska spełni wymagania UE odnośnie deficytu w przyszłym roku. Dzięki poprawiającej się sytuacji budżetowej, rząd chce stopniowo przesuwać ciężar z dyscypliny fiskalnej na rzecz dbania o efektywność i celowość wydatków.
(Agencja Informacyjna Newseria)