NBP: wyraźne ożywienie aktywności inwestycyjnej w przedsiębiorstwach publicznych
Na początku roku sytuacja przedsiębiorstw poprawiła się, a wskaźnik oceny bieżącej sytuacji ekonomicznej kształtował się wyraźnie powyżej swojej długookresowej średniej. Był to skutek wzrostu sprzedaży, napędzanego przez rosnące dochody gospodarstw domowych. Przedsiębiorstwa oczekują kontynuacji tych pozytywnych tendencji w kolejnym kwartale, choć na razie poprawa nastrojów nie przekłada się na inwestycje. Jednocześnie tempo rozwoju firm jest umiarkowane, co podobnie jak zwiększające się koszty produkcji, ogranicza wzrost wydajności i poziom rentowności – piszą w swoim cyklicznym raporcie analitycy NBP.
Z cokwartalnego raportu NBP o kondycji sektora przedsiębiorstw wynika, że pod koniec 2016 r. nakłady inwestycyjne nadal wyraźnie spadały, co wiązało się przede wszystkim z wahaniami cyklicznymi przy coraz słabszym wsparciu trendu długookresowego. Także duże znaczenie miał efekt bazy statystycznej (silny wzrost nakładów pod koniec 2015 r.). Redukcje objęły wszystkie kategorie wydatków inwestycyjnych przedsiębiorstw, w tym największe spadki odnotowano w wydatkach na środki transportu (co jednak było głównie związane z wysokimi zakupami środków transportu rok wcześniej).
Prognozy na II kwartał br. sugerują jedynie lekką poprawę nastrojów wśród inwestorów, na co składa się wyraźne ożywienie aktywności inwestycyjnej w przedsiębiorstwach publicznych i nadal bardzo ostrożne plany rozwojowe w przedsiębiorstwach prywatnych. W firmach w dobrej kondycji brak inwestycji tłumaczony jest niepewnością, choć tu widać pewną poprawę, bowiem bariera ta w ciągu ostatniego kwartału osłabiła się. W przedsiębiorstwach w gorszej sytuacji finansowej inwestycje ogranicza brak środków na rozwój oraz wysokie koszty inwestycji – czytamy w komunikacie NBP.
Jak czytamy dalej, przedsiębiorstwa nadal są zainteresowane utrzymywaniem bezpieczeństwa finansowego i chociaż popyt na finansowanie działalności ze źródeł zewnętrznych, w tym kredytem bankowym, rośnie to jednak dzieje się to powoli.
Wskaźnik prognoz popytu na kredyt w II kwartale br. sugeruje, że zadłużenie kredytowe sektora przedsiębiorstw wciąż jeszcze powinno rosnąć, ale jego rola w finansowaniu działalności przedsiębiorstw nie zwiększy się. Również zainteresowanie przedsiębiorstw finansowaniem działalności za pośrednictwem rynku kapitałowego nadal jest bardzo niskie. Przedsiębiorstwa coraz częściej i na coraz większą skalę korzystają natomiast z leasingu – napisano w komunikacie.
Na wysokim - bezpiecznym poziomie – utrzymuje się płynność sektora, a obserwowane spadki wskaźników płynności odzwierciedlają przede wszystkim zmiany sytuacji niewielkiej grupy największych przedsiębiorstw. Pojawiają się jednak sygnały rosnących zatorów płatniczych.
Już pod koniec 2016 r. sytuacja popytowa poprawiła się i te pozytywne tendencje były kontynuowane również w I kwartale br., a w przypadku zrealizowania się formułowanych obecnie przez przedsiębiorstwa prognoz, popyt powinien zwiększać się również w II kwartale br. - czytamy.
Wyraźną poprawę oczekiwań obserwuje się zarówno w firmach sprzedających wyłącznie w kraju, jak i na rynkach zagranicznych.
Korzystne warunki popytowe powinny skłaniać przedsiębiorstwa do inwestowana w zwiększenie potencjału, ale obecnie firmy raczej rozważają podniesienie cen (o ile pozwala na to konkurencja) niż działania na rzecz zwiększenia skali działalności. Dalszy silny wzrost wykorzystania mocy produkcyjnych sugeruje jednak możliwość podjęcia takich działań w najbliższej przyszłości – piszą analitycy NBP.
Dodają, że w IV kwartale 2016 r. w całym sektorze przedsiębiorstw zyski zwiększyły się, co było jednak głównie efektem bazy statystycznej. Nieznacznie obniżyła się rentowność przeciętnego przedsiębiorstwa i podobnie zmniejszyła się liczba firm zyskownych.
Rosnące ceny produkcji, zwłaszcza surowców, podobnie jak zwiększające się koszty pracy odbiły się niekorzystnie na zyskach firm. Poziom rentowności można jednak nadal ocenić jako dobry, zwłaszcza w grupie eksporterów, gdzie mimo niewielkiego spadku opłacalności sprzedaży, nadal pozostaje on znacznie powyżej wyników firm obecnych wyłącznie na rynku krajowym. Spadki rentowności odnotowano w wielu branżach, w tym też w handlu. Ponadto niski pozostał poziom wydajności, zwłaszcza w przedsiębiorstwach mniejszych, zorientowanych na rynek wewnętrzny – wynika z raportu.
Kolejny kwartał rośnie odsetek firm planujących podnieść ceny i utrwalają się oczekiwania inflacyjne.
Ponieważ w II kwartale przewidywane jest jednocześnie wyhamowanie wzrostu cen surowców, przy nadal rosnących prognozach cen produktów finalnych, możliwe jest odwrócenie dotychczas obserwowanych tendencji i wzrost cen będzie powodowany innymi czynnikami niż wzrost cen surowców (np. przez koszty wynagrodzeń) napisano.
Na początku roku dynamika zatrudnienia zwiększyła się, a tempo tego wzrostu może jeszcze przyspieszyć w II kwartale br., na co wskazują zarówno plany przedsiębiorstw, jak i oczekiwany wzrost popytu i produkcji.
Natomiast dynamika kosztów pracy wydaje się lekko hamować, czemu towarzyszą nieco słabsze naciski na wzrost wynagrodzeń. Ponadto, nie zmniejszają się trudności firm ze znalezieniem pracowników. Ze względu na niską dynamikę wzrostu wydajności pracy i malejącą rentowność można domniemywać, że wielu przedsiębiorstwom wyczerpują się już rezerwy na dalsze podwyżki płac – wynika z raportu NBP.