Przewidział krach w 2008 roku. Teraz szokuje prognozą dla rynków po wyborach w USA
Prof. Nouriel Roubini, który przewidział załamanie finansowe w 2008 roku, na stronach Project Syndicate ostrzega, że ewentualny spór o wynik wyborów w USA może doprowadzić do załamania na rynkach w okresie, w którym gospodarka Ameryki jest już w złej kondycji.
Perspektywa długiego kontestowania wyników wyborów, kiedy to obie partie będą toczyć ze sobą boje w sądach i może nawet dojść do zamieszek, jest bardzo niepokojąca - ocenia Roubini.
Przypomina, że w 2000 roku o wyniku wyborów zadecydował dopiero 12 grudnia Sąd Najwyższy, który przesądził o wygranej George’a W. Busha. Jego demokratyczny rywal Al Gore uznał tę decyzję bez sprzeciwu, ale i tak notowania na giełdach spadły w tym okresie oczekiwania o 7 proc.
„Tym razem niepewność może potrwać znacznie dłużej - może nawet miesiące - co implikuje poważne ryzyko dla rynków. Ten koszmarny scenariusz musi zostać potraktowany poważnie” - ostrzega ekonomista.
Dodatkowym czynnikiem ryzyka jest, tak jak w roku 2016, ingerencja wrogich państw i krajowych podmiotów w proces wyborczy, która może stworzyć wątpliwości co do legitymacji zwycięzcy. Amerykański wywiad ostrzegał już wielokrotnie, że Iran, Rosja i Chiny starają się wpłynąć na wynik elekcji - przypomina Roubini.
„Jeśli zwycięży (prezydent Donald) Trump i będzie głosił, że wybory były sfałszowane, prawdopodobny jest wybuch zamieszek i społecznych niepokojów. (…) Jednocześnie wszystkie białe uzbrojone milicje, które są obecnie w gotowości, mogą wyjść na ulice” - ostrzega dalej Roubini.
„Tak wysoki poziom politycznej niestabilności może wywołać poważną awersję do ryzyka na rynkach finansowych w czasie, w którym gospodarka już spowalnia” - ocenia.
„Jeśli spór o wynik wyborów przeciągnie się długo - może nawet do przyszłego roku - ceny akcji mogą spaść nawet o 10 proc, spadnie rentowność obligacji rządowych (choć jest już dość niska), a globalna ucieczka do bezpiecznych aktywów wywinduje cenę złota. Zazwyczaj przy takich scenariuszach umacnia się dolar; ale ponieważ epizod ten byłby wywołany przez polityczny chaos w USA, kapitał może uciekać od dolara, osłabiając go” - pisze ekonomista.
Roubini, profesor ekonomii Uniwersytetu Nowego Jorku, zasłynął jako jedyny wpływowy ekspert, który przewidział pęknięcie bańki kredytów hipotecznych w USA i załamanie finansowe w 2008 roku.
Czytaj też: Paliwowa rewolucja. Wodór alternatywą dla oleju napędowego i benzyny
PAP/kp