Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Eksperci: Raty kredytów nadal będą tanieć

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 9 lutego 2013, 11:17

    Aktualizacja: 9 lutego 2013, 12:06

  • Powiększ tekst

W ciągu ostatniego półrocza raty złotowych kredytów hipotecznych potaniały średnio o ponad 13 proc. Zdaniem ekspertów bankowych w kolejnych miesiącach tendencja spadkowa utrzyma się. Nie wszyscy jednak od razu będą się cieszyć niższymi ratami.

Po cięciu stóp procentowych w ostatnią środę o 25 pkt bazowych, główna stopa procentowa wynosi 3,75 proc. Zdaniem wielu ekonomistów w marcu może dojść do kolejnego cięcia stóp. Dla statystycznego Kowalskiego, który zaciągnął kredyt hipoteczny w złotych, oznacza to m.in. niższe raty. Obniżka stóp pociąga też za sobą niższe oprocentowanie depozytów lokowanych w bankach.

"Każda obniżka stóp procentowych przez RPP pociąga za sobą obniżkę stóp na rynku, a co za tym idzie także bankowych stóp bazowych, będących jedną ze składowych oprocentowania kredytów hipotecznych. W przypadku dalszych obniżek stóp procentowych przez RPP stopy bazowe w bankach będą także obniżały się i w związku z tym raty kredytów będą spadać" - powiedział dyrektor Pionu Kredytów Konsumpcyjnych i Bankowości Hipotecznej w Banku Pekao Remigiusz Falkowski.

Wtóruje mu dyrektor odpowiadający za kredyty i ubezpieczenia w ING Banku Śląskim Marcin Giżycki. "Dla kredytów hipotecznych i kredytów dla przedsiębiorców oprocentowanie jest oparte na stawce WIBOR i marży. Obniżka stóp przekłada się na korzyści dla kredytobiorców w postaci niższego oprocentowania kredytu, a co za tym idzie - na obniżenie kosztów kredytu i miesięcznej raty" - wskazał. Dodał, że sukcesywny spadek oprocentowania przekłada się nie tylko na tańszy kredyt, ale także na większą zdolność kredytową klientów.

Analityk Open Finance Marcin Krasoń powiedział, że najpopularniejszą bazą wyznaczania oprocentowania kredytów hipotecznych w złotych jest stawka trzymiesięcznego WIBOR-u, a ta od wakacji 2012 r. praktycznie bez przerwy spada. "Od szczytu wskaźnik obniżył się już o ponad 130 pkt bazowych. Dla osób spłacających kredyty hipoteczne w złotych, przez pół roku raty kredytu rozłożonego na 30 lat spadły o ponad 13 proc., czyli 85 zł za każde 100 tys. zł kredytu. W przypadku spłacania 300 tys. zł oznacza to miesięczną oszczędność na poziomie ponad 250 zł" - podkreślił.

Dodał, że prognozy rynkowe mówią o dalszym spadku WIBOR-u i jest szansa, iż w perspektywie dwóch miesięcy może on wynieść ok. 3,5 proc. wobec 3,82 proc. obecnie. "Taki poziom oznaczałby, że wysokość rat spadłaby o około 105 zł za każde pożyczone 100 tys. zł kredytu, względem poziomu rat z okresu wakacji 2012 r." - wskazał.

Zaznaczył jednak, że w każdym banku skala obniżek i czas ich wejścia w życie są inne. "Instytucje mają bowiem własne wzory na wyliczanie oprocentowania - czasem jego aktualizacja ma miejsce co miesiąc, a czasem co trzy miesiące. W wielu bankach styczniowa i lutowa obniżka stóp zostanie uwzględniona dopiero na przełomie marca i kwietnia, gdy rozpocznie się nowy kwartał kalendarzowy" -
tłumaczył.

W niektórych bankach oprocentowanie jest uaktualniane jeszcze rzadziej, np. co pół roku, na podstawie stawki sześciomiesięcznego WIBOR-u.

Obniżki stóp procentowych to jednak nie tylko tańsze raty kredytów, ale również niższe oprocentowanie depozytów lokowanych w bankach. "Obniżki stóp procentowych przez bank centralny powodują, że ogólne oprocentowanie depozytów spada, jednak nie jest to proces automatyczny, a odsetki od różnych produktów spadają w różnym tempie" - zaznaczył dyrektor Departamentu Oszczędności w ING Banku Śląskim Daniel Szewieczek.

Dodał, że decyzje o obniżeniu stóp podstawowych w pierwszej kolejności dotykają depozytów terminowych, których oprocentowanie jest stałe. "Przy ustalaniu oprocentowania nowych lokat banki odnoszą się często do stóp WIBID na rynku międzybankowym, które zmieniają się wraz ze spodziewanymi i podjętymi decyzjami banku centralnego" - wskazał.

Inaczej sytuacja wygląda w przypadku kont oszczędnościowych, których oprocentowanie zmienia się rzadziej. "Banki, dysponując pieniędzmi klientów bez określonego terminu wypłaty środków, mogą wykorzystać je w sposób dający korzystniejsze stopy zwrotu. Dzięki temu oprocentowanie kont oszczędnościowych jest stabilne, a przy spadkach stóp rynkowych odsetki z kont oszczędnościowych spadają wolniej" - powiedział.

(PAP)

rbk/ pad/ mow/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych