Analizy

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

W 2022 roku zbudowaliśmy domy i mieszkania o powierzchni 22 mln metrów

Bartosz Turek

Bartosz Turek

Bartosz Turek, główny analityk HREIT

  • Opublikowano: 25 stycznia 2023, 14:35

  • Powiększ tekst

Chociaż aktualna koniunktura w mieszkaniówce nie napawa optymizmem, to z jednego zeszłorocznego dokonania możemy być dumni

W Polsce powstały aż 22 miliony metrów kwadratowych nowych mieszkań i domów. Szkoda, że nie należy przyzwyczajać się do tego wyniku.

W kontekście dokonań sektora budownictwa mieszkaniowego rok 2022 jedni nazywają rekordowym, a inni rokiem załamania koniunktury i to załamania o skali, której nie widzieliśmy od co najmniej kilkunastu lat. Kto ma racje? I jedni i drudzy – wynika z danych GUS. Wszystko zależy od tego czy patrzymy na informacje dotyczące kończonych budów czy na te, które mówią o tym jak dużo nowych inwestycji zaczynamy.

Rekord 2022 roku dotyczy łącznej powierzchni

Jeśli bowiem spojrzymy na dane na temat łącznej liczby mieszkań i domów, które zostały oddane do użytkowania, to wynik na poziomie 238,6 tys. nieruchomości jest imponujący. Jest on też najwyższy od 1979 roku. Wtedy jednak – w okresie PRL-u – budowano znacznie mniejsze lokale niż dziś. W sumie więc, gdyby skumulować powierzchnię wszystkich mieszkań oddanych do użytkowania w 2022 roku, to okazałoby się, że łącznie miały one aż 22,1 mln metrów kwadratowych – wynika z danych GUS. To najwyższy wynik w historii Polskiej mieszkaniówki. Dla porównania w latach 70-tych rocznie oddawano do użytkowania mieszkania i domy o łącznej powierzchni od ponad 10 do niecałych 18 milionów metrów kwadratowych. Wynik ubiegłoroczny jest więc bez wątpienia rezultatem, z którego możemy się cieszyć.

Niestety radość tę mącą dane o tym jaka dziś jest skłonność do rozpoczynania nowych inwestycji. Tu mamy już znacznie mniej powodów do zadowolenia – liczba mieszkań których budowę rozpoczęto w 2022 roku spadła bowiem o około 30% względem wyników z 2021 roku. Skoro zaczynaliśmy mniej nowych budów, to za co najmniej kilkanaście miesięcy mniej projektów znajdzie swój finał. To zły prognostyk na lata 2024 czy 2025, kiedy siłą rzeczy trudno spodziewać się spektakularnych danych na temat mieszkań oddawanych do użytkowania. Jest pewne, że informacje te nie będą wtedy już tak imponujące jak te widniejące w najświeższych doniesieniach GUS.

20 lat temu odbieraliśmy klucze od największych domów

Warto dodać, że te raport podsumowujący rok 2022 sugeruje też, że statystyczna nieruchomość mieszkalna (dom lub mieszkanie), która była oddana do użytkowania miała przeciętną powierzchnię 92,5 m kw. To o 0,4 metra mniej niż w 2021 roku.

Pod względem przeciętnej powierzchni nieruchomości oddawanej do użytkowania rekordowy był za to rok 2003. Wtedy średnia wielkość nowych „czterech kątów” opiewała na aż 115 metrów kwadratowych – wynika z danych GUS. Powód? W tamtych latach trzonem budownictwa mieszkaniowego w Polsce było budownictwo indywidualne. Chodzi o to, że większość nowych nieruchomości (ponad 7 na 10) stanowiły domy, które Polacy budowali na własne potrzeby. Siłą rzeczy przeciętny dom ma większą powierzchnię niż przecięte mieszkanie w bloku, co znalazło odzwierciedlenie w statystykach za 2003 rok.

W 1978 roku oddawano najwięcej mieszkań w wielkiej płycie

A kiedy w Polsce powstawało najwięcej sztuk mieszkań? Powojenne dane GUS pokazują, że rekord przypadł na 1978 rok. Wtedy w Polsce powstały prawie 284 tysiące nowych mieszkań. To o 45 tysięcy mieszkań więcej niż w 2022 roku. Pod koniec lat 70-tych budowano jednak dość skromne lokale. Przeciętna powierzchnia mieszkania oddawanego do użytkowania była na poziomie 62,2 m kw. Teraz statystyczne nowe „M” jest o ponad połowę większe.

Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych