Analizy

Afera Renault trzęsie rynkiem

źródło: Jakub Stasik XTB

  • Opublikowano: 14 stycznia 2016, 20:05

    Aktualizacja: 15 stycznia 2016, 13:43

  • Powiększ tekst

Czwartkowa sesja na rynku giełdowym nie przyniosła oczekiwanego odbicia, a chwilowe uspokojenie na giełdzie w Chinach pozostało praktycznie niezauważone. Takie zachowanie światowych parkietów jest jednak niezwykle istotne, gdyż pokazuje, że to nie Chiny mogą być jedyną przyczyną ostatniej wyprzedaży.

Na rynku ostatnimi czasy przyjęło się mówić, iż każda chwila paniki spowodowana jest sytuacją w Chinach. Tamtejsza gospodarka wyraźnie spowalnia, co stanowi spore zagrożenie dla światowej gospodarki. W ostatnich 5 latach zadłużenie w Chinach wzrosło o blisko 86 proc., a całkowite zadłużenie chińskiej gospodarki szacowane jest na 236 proc. tamtejszego PKB. Wzrost budowany na długu i inwestycjach jest więc zagrożony, co stanowi wielkie wyzwanie dla wszystkich firm obecnych w Państwie Środka.

W związku z tym nie może dziwić ostatnie zachowanie inwestorów, którzy w obawie o kondycję chińskiej gospodarki zamykają swoje ryzykowne pozycje, co negatywnie odbija się na rynku akcji. Jakby tego było mało, także europejskie firmy targane są swoimi wewnętrznymi problemami.

Na jesieni głośno było o aferze Volkswagena, a dziś okazało się, że kolejna znana marka łamała obowiązujące reguły. Akcje Renault, bo to o niej mowa, straciły dziś na giełdzie w Paryżu blisko 20 proc. po informacji, iż rozpoczęto śledztwo związane z nieprawidłowościami w komputerach pokładowych, których głównym celem było maskowanie rzeczywistej emisji spalin. Afera Renault ciążyła oczywiście francuskiemu CAC40, który był jednym z najsłabszych indeksów w całej Europie i w ciągu dnia tracił nawet 3,6 proc.

Jeśli chodzi o sytuację za oceanem możemy oczekiwać, iż najbliższe tygodnie będą kluczowe dla amerykańskiej giełdy. W poniedziałek oficjalnie rozpoczęty został sezon wyników wobec którego oczekiwania są wyjątkowo niekorzystne. Należy uważnie śledzić doniesienia z za oceanu, gdyż słaby sezon wyników mógłby stać się przysłowiowym gwoździem do trumny kilkuletniej hossy na Wall Street.

Gdyby jednak spółki wykazały wyniki lepsze od oczekiwań, to prawdopodobne stanie się odbicie na najsłynniejszej światowej giełdzie.

Na polskim rynku mogliśmy dziś obserwować kontynuację bessy, a indeks WIG20 tracił w pewnym momencie blisko 2%. Wśród spółek najciekawiej prezentowała się sytuacja KGHM oraz sektora bankowego. Akcje miedziowego giganta traciły po doniesieniach o ryzykownej inwestycji spółki na rynku kanadyjskim, z kolei sektor bankowy znajdował się w odwrocie po doniesieniach o jutrzejszym spotkaniu w pałacu prezydenckim w sprawie kredytów frankowych.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych