Zwycięstwo strony popytowej
Końcówka poprzedniego tygodnia na GPW zakończyła się zwycięstwem strony popytowej. Wśród spółek największej kapitalizacji liderem wzrostu były największe banki (Pekao +1,93%, PKO BP +1,33%,) oraz KGHM +5,84%. W rezultacie, WIG20 znajduje się najwyżej od dwóch miesięcy. Tempa nie zwalniają także średnie i małe spółki, które ustanowiły nowe historyczne maksima cenowe. mWIG40 zyskał 1,1%, a sWIG80 dał zarobić 0,8%.
Piątkowy handel WIG20 zakończył 0,3% wzrostem, wychodząc najwyżej od dwóch miesięcy. Do dalszych zakupów inwestorów zachęcała podniesiona rekomendacja banku Credit Suisse dla spółek notowanych przy Książęcej. Instytucja zaleciła klientom równoważenie polskich akcji, choć wcześniej rekomendowała ich lekkie niedoważanie. Kupno akcji sygnalizują również badania Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, z których wynika, że odsetek byków wzrósł w ubiegłym tygodniu o 5,7%, do 51,9%. Niski udział optymistów wśród inwestorów sugeruje nam, że na rynku akcji szczyt jest jeszcze daleko, dlatego możemy oczekiwać kontynuacji rajdu byków. W przypadku indeksu WIG20, bieżącym celem kupujących jest 2600 pkt.
Kolejne ważne raporty finansowe
W najbliższych dniach również nie zabraknie emocji, ponieważ do publikacji raportu szykuje się kilku ważnych graczy z głównego parkietu. Po bankach, pałeczkę przejmą spółki powiązane z surowcami. Już we wtorek wyniki zaprezentuje Lotos. Według konsensusu PAP opartego na prognozach dziewięciu biur maklerskich, II kwartał zakończył się dla paliwowej spółki na sporym minusie. W ocenie analityków wyniki rafinerii będą pod presją spadającego dyferencjału, przeszacowania zapasów, a w Lotosie dodatkowo kosztów remontu. Dzień później poznamy dokonania finansowe KGHM. Tu prognozy rynkowe zakładają ponad 50-proc. spadek zysku netto do poziomu 1,54 mld zł. Także 14 sierpnia na rynek trafią wyniki PGNiG. Według analityków, po gazowym potentacie należy spodziewać się solidnych zysków, co powinno mieć związek z segmentem wydobycia węglowodorów. Jednak ze względu na sezonowość mogą być one niższe w ujęciu kw/kw.
W Stanach aktywacja podaży
Indeksy przez niemal całą piątkową sesję tkwiły w czerwonych rejonach, po tym jak inwestorzy wyciągali środki z funduszy akcyjnych, co jest następstwem obaw, że lepsze sygnały z gospodarki skłonią Rezerwę Federalną do ograniczenia skali programu skupu obligacji. Część ekonomistów spekuluje, że może do tego dojść już nawet we wrześniu. Na finiszu piątkowej sesji indeks DJ IA tracił 0,47% Wskaźnik S&P500 spadał o 0,36% zaś Nasdaq o 0,25%. Z kolei w skali całego tygodnia indeksy potraciły odpowiednio -1,5% (DJ), -1,1% (S&P500) oraz 0,8% w przypadku Nasdaq.
