Gdzie jest duży kapitał?
Pierwsza sesja tygodnia po raz wtóry wykazała słabość krajowych blue chips. Zdecydowanie lepiej zaprezentowały się małe i średnie spółki. Wszystko jednak odbyło się przy niskiej aktywności graczy. Jak na razie oddaliła się perspektywa przebicia się indeksu WIG20 przez strefę oporu w przedziale 2.400-2.410 pkt. Z kolei indeksy mWIG40 i sWIG80 realizują kolejną falę aprecjacji.
Rynek terminowy dał sygnał do odwrotu
Poniedziałkową sesję na WIG20 zgodnie z oczekiwaniami rozpoczęliśmy od kilkupunktowej aprecjacji. Barometr krajowych blue chips znalazł się tuż powyżej poziomu 2.400 pkt. Jednak w środkowej fazie sesji rynek całkowicie zamarł. Zwracały uwagę chęci graczy do kontynuacji trendu wzrostowego na terminówce. Kontrakt na WIG20 próbował oddalić się w górę od poziomu 2.400 pkt. Cały czas brakowało jednak odpowiedniego kapitału. Sprawa skomplikowała się po godzinie 14ej. Pierwsi skapitulowali gracze na wspomnianym rynku terminowym. Kontrakt nie wytrzymał negatywnego oddziaływania technicznego oporu przy poziomie 2.400 pkt., co spowodowało odwrót byków.
Bardzo słaby kurs PKO BP. KGHM na nowych minimach
Wśród blue chips wczoraj bardzo negatywnie zaprezentował się kurs KGHM. Gracze dyskontowali mocne obsunięcie się ceny srebra na rynku surowcowym. Stabilne były natomiast notowania miedzi. W tym otoczeniu notowania KGHM kontynuowały średnioterminową korektę spadkową, wyznaczając nowe minimum w cenach zamknięcia na poziomie 138,0 zł. Jedynym pocieszeniem dla posiadaczy akcji pozostał niski wolumen obrotów, który towarzyszył wczorajszej deprecjacji kursu KGHM (90 mln zł). Mocno rozchwiany pozostaje również kurs krajowej największej instytucji finansowej. Notowania PKO BP zaliczyły wczoraj trzecią z rzędu deprecjacje, schodząc ponownie poniżej poziomu 34,0 zł.
Nowe maksima indeksu mWIG40, sWIG80 zmierza w kierunku 11.250 pkt.
Utrzymującą się bardzo dobrą koniunkturę na rynnach akcji w Europie Zachodniej, skrupulatnie wykorzystuje natomiast segment mid i small caps. Wczoraj indeks średniaków przyśpieszył dynamikę aprecjacji i został wyniesiony w okolice poziomu 2.800 pkt. Tak wysoko indeks ten notowany był w połowie lipca 2011 r. Całkiem dobrze zachowuje się również sWIG80. Już teraz kupującym udało się odrobić prawie całą zniżkę zanotowaną na przełomie miesięcy marzec – kwiecień br. Aprecjacji nie potwierdza jedynie wolumen obrotów, który jest wyraźnie niższy, od odnotowanego w I kw. 2013 r.