Informacje

www.sxc.hu / autor: www.sxc.hu
www.sxc.hu / autor: www.sxc.hu

Siedząc długo przed ekranem - niszczysz wzrok!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 16 października 2021, 21:30

  • 0
  • Powiększ tekst

Wysoki poziom ekspozycji na ekrany może nasilać ryzyko krótkowzroczności u młodych osób nawet o 80 proc. - ostrzegają naukowcy na łamach prestiżowego pisma „The Lancet Digital Health”.

Autorami odkrycia są badacze z Singapuru, Australii, Chin i Wielkiej Brytanii. Przeanalizowali oni ponad 3 tys. publikacji naukowych dotyczących ekspozycji na ekrany urządzeń elektronicznych oraz krótkowzroczności dzieci i młodych ludzi w wieku od 3 miesięcy do 33 lat.

Okazało się, że długi czas spędzony na patrzeniu w wyświetlacz telefonu komórkowego wiąże się z około 30-procentowym wzrostem ryzyka krótkowzroczności, a w połączeniu z nadmiernym korzystaniem z komputera ryzyko to wzrasta aż do 80 proc.

Autorzy podkreślają, że ich wyniki są tym bardziej istotne, iż w czasie pandemii COVID-19 miliony dzieci na całym świecie znacznie wydłużyły czas spędzany z ekranami, chociażby z uwagi na naukę zdalną.

„Szacuje się, że do 2050 roku około połowa światowej populacji będzie miała krótkowzroczność. Jest to więc olbrzymi problem zdrowotny, który bardzo szybko się nasila - mówi prof. Rupert Bourne, okulista z Anglia Ruskin University i główny autor publikacji. - Nasze badanie jest jak dotąd najbardziej wyczerpującym rozpatrzeniem tej kwestii i wyraźnie pokazuje, że istnieje związek między czasem spędzonym przed ekranem a krótkowzrocznością u młodych osób”.

„Ponieważ dzieci w coraz młodszym wieku korzystają z urządzeń cyfrowych a czas spędzony przed ekranami wydłuża się, istnieje pilna potrzeba zbadania, jak dokładnie urządzenia te oddziałują na zdrowie oczu w różnych populacjach. Musimy lepiej zrozumieć rolę, jaką odgrywają one w narastającej epidemii krótkowzroczności. Jest to ważne, aby móc odpowiednio edukować rodziców oraz stworzyć wytyczne dla lekarzy i osób zajmujących się zdrowiem publicznym” - podsumowują autorzy artykułu (http://dx.doi.org/10.1016/S2589-7500(21)00135-7).

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze