Informacje

Prezydent Federacji Rosyjskiej / autor: fot. Pixabay
Prezydent Federacji Rosyjskiej / autor: fot. Pixabay

Putin grozi: Z konfliktu NATO-Rosja nikt nie wyjdzie zwycięsko

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 8 lutego 2022, 07:30

  • Powiększ tekst

Jeśli dojdzie do konfliktu zbrojnego między Rosją i NATO, zwycięzców nie będzie” - powiedział prezydent Putin w trakcie konferencji prasowej z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, który prowadzi w Moskwie i Kijowie rozmowy ws. zagrożenia militarnego ze strony Rosji.

Chcę, żeby wreszcie mnie usłyszano i żeby to dotarło do zachodnich czytelników, widzów i użytkowników internetu. Czy zdajecie sobie sprawę z tego, że, jeśli Ukraina będzie w NATO i rozpocznie zbrojne przywracanie Krymu, to kraje europejskie niejako automatycznie będą wciągnięte w wojskowy konflikt z Rosją” - powiedział prezydent Władimir Putin, adresując te słowa do przedstawicieli mediów zachodnich.

Gospodarz Kremla przypomniał, że w doktrynie obronnej i politycznej Ukrainy Rosja jest oficjalnie definiowana jako przeciwnik, a odzyskanie Krymu na drodze wojennej jest w niej uznawane za możliwe. „Rosyjski lider przypomniał też, że państwa Unii Europejskiej, w tym - Francja, uważają Krym za integralną część Ukrainy, Moskwa zaś uważa półwysep za należący do niej” - pisze TASS.

Władimir Putin roztoczył wizję ogólnoeuropejskiego konfliktu wojennego podczas zadawania przez dziennikarzy pytań. Prezydent Rosji zaatakował wtedy słownie jednego z francuskich dziennikarzy, który zapytał, dlaczego Rosja nie zezwala, by Ukrainy przystąpiła do NATO. Zdenerwowany Putin zapytał dziennikarza, czy chce wojny Francji z Rosją. „Rosja jest jednym z mocarstw atomowych” - przypomniał mu.

Gospodarz Kremla obwinił zachodnie media o tendencyjne przedstawianie sytuacji na wschodzie. „Nie sposób zrozumieć, na jakiej podstawie dyslokacja rosyjskich wojsk na terytorium Rosji jest przedstawiane jako zagrożenie dla państw sąsiedzkich” - pytał Putin. „Nasza wojska przemieszczają się przecież po naszym własnym terytorium” - kontynuował. „Podobno zagrożone czują się też kraje bałtyckie oraz inne państwa. Nie bardzo jednak wiadomo, z jakiego powodu” - podsumował.

Putin zaznaczył podczas konferencji, że główne rosyjskie niepokoje i postulat udzielenia jej gwarancji bezpieczeństwa zostały zignorowane w odpowiedzi, jakiej udzieliły na propozycje rosyjskiej zarówno USA, jak i NATO. Zapowiedział zarazem, że Rosja będzie nadal nastawać na realizację swych postulatów i kontynuować rozmowy z zachodnimi partnerami.

Władimir Putin ponownie skrytykował decyzję NATO o otwarciu drzwi dla takich państw jak Gruzja czy Ukraina podczas szczytu w Bukareszcie w 2008 r. Jego zdaniem był to przejaw zignorowania potrzeb i obaw Rosji w sferze bezpieczeństwa.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych