Informacje

Olga Semeniuk-Patkowska, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii  / autor: Fratria
Olga Semeniuk-Patkowska, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii / autor: Fratria

Semeniuk: PO mogła coś zrobić, teraz fałszuje obraz

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 28 lutego 2023, 20:49

    Aktualizacja: 1 marca 2023, 09:03

  • Powiększ tekst

Problem mieszkań dla Polaków nie jest nowy. Koalicja PO-PSL mogła pokazać na co ją stać, kiedy rządziła. Dzisiaj każdy obraz, który Platforma stawia do realizacji, jest obrazem fałszywym” - mówi o zapowiedziach „udogodnień mieszkaniowych” Donalda Tuska w rozmowie z portalem wPolityce.pl minister Olga Semeniuk-Patkowska, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii.

Minister Olga Semeniuk-Patkowska w wywiadzie dla portalu wPolityce komentuje sprawę dostępności mieszkań dla Polaków. Publikujemy rozmowę.

wPolityce.pl: Donald Tusk obiecuje kredyt 0 proc. dla wszystkich młodych Polek i Polaków, młodych i w średnim wieku do 45. roku życia, którzy chcą mieć mieszkanie. Jak Pani minister ocenia szansę realizacji tej zapowiedzi, jeśli Tusk doszedłby do władzy?

Olga Semeniuk-Patkowska: Pomysły Donalda Tuska czy koalicji PO-PSL są łatwe do analizy i oceny ponieważ ta koalicja już była u władzy. Ich rządy trwały w czasach, kiedy ludzie wykonywali pracę „na czarno” i za godzinę otrzymywali 5 zł. Pan Tusk nie ogłaszał wtedy żadnych projektów mieszkaniowych. Nie opowiadał, że będzie powiększał potencjał podaży mieszkaniowej. Nie zajmował się w ogóle społeczeństwem, ale establishmentem. Jak dobrze wiemy, historia lubi się powtarzać.

Jeśli mamy mówić o jakichkolwiek realnych projektach, to po pierwsze Tusk i jego formacja nie wiedzą, jak powinien wyglądać ich program wyborczy i co w tym programie powinno się znaleźć z prostej przyczyny: nie rozmawiają z Polakami.

A gdyby rozmawiali?

Dowiedzieliby się, że wyrównanie proporcji między popytem a podażą w kontekście mieszkaniowym jest na tyle trudne, że trzeba uruchamiać różne narzędzia i mechanizmy. Jednym z tych mechanizmów jest właśnie dostęp do stałego oprocentowania 2 proc. w kontekście projektu, który przygotowała formacja Prawa i Sprawiedliwości i Zjednoczonej Prawicy. Mówimy tutaj o dostępności programu dla każdej osoby do 45. roku życia, która nie jest współwłaścicielem i nie posiada mieszkania na własność. To jest projekt, który szacujemy, że będzie docierał do najszerszych środowisk młodych ludzi, którzy maja problemy z wejściem na rynek mieszkaniowy.

Tusk próbuje naśladować PiS?

Próbuje zrobić prowizoryczną kalkę projektów, które my przygotowujemy i wdrażamy. Tylko że w przypadku Platformy Obywatelskiej zazwyczaj przygotowywanie jakichkolwiek projektów dla społeczeństwa kończyło się na etapie przygotowywania i nie były one wprowadzane w życie.

Jak Pani minister ocenia zapowiedziane zerowe oprocentowanie kredytów?

Jest to ogromne ryzyko finansowe. Z tyłu głowy musimy mieć kondycję i budżet państwa, jak również banków. Wiem bowiem, że stabilny system to taki, w którym banki mają swoją pewność i gwarancje. Stąd proponowanie czegoś, co miałoby aż tak duże obciążenie dla budżetu państwa – mówię tu o stawce 0 proc. dla osób do 45. roku życia – jest pomysłem nierealnym. Jednym z wielu, które przy konsultacjach społecznych, przy stałym procesie legislacyjnym, ocenie skutków regulacji i ryzyka finansowego prędzej czy później wypadłyby z obiegu.

Tusk zapowiedział także 600 zł dopłaty do najmu mieszkań. To nawiązanie do założeń programowych PO z lat 2009-2014.

My patrzymy przede wszystkim na ludzi, którzy chcą mieć mieszkanie na własność, ponieważ pragnie tego zdecydowana większość Polaków. I stąd my staramy się opanować politykę podażową, ale również relację popytu i podaży w tym kontekście.

Gdy chodzi o politykę najmu, proszę pamiętać, że dochodzi tu bardzo często do różnego rodzaju regulacji. Duża część tego najmu dotyczy funduszu inwestycyjnego, przedsiębiorczego czy gospodarczego, dlatego jakiekolwiek pomysły w tym kierunku oczywiście powinny podlegać dyskusji, natomiast nie są one najważniejsze. Najważniejszym elementem jest likwidowanie barier dostępności do kredytu posiadania mieszkania na własność.

Tusk w swoich zapowiedziach jest wiarygodny dla Polaków? Pamiętamy w okresie jego rządów dziką reprywatyzację, wyrzucanie w stolicy na bruk tysięcy ludzi… To przykłady spraw, z których wiele jest do dziś nierozwiązanych. I jest to przykład absolutnego braku dbałości o interes społeczny, kontaktu ze społeczeństwem, dbanie tylko i wyłącznie o własny establishment. To zawsze będzie wizytówką Platformy Obywatelskiej.

Problem mieszkań dla Polaków nie jest nowy. Koalicja PO-PSL mogła pokazać na co ją stać, kiedy rządziła. Dzisiaj każdy obraz, który Platforma stawia do realizacji, jest obrazem fałszywym.

Pierwszy rok zapowiadanego przez Tuska programu zakłada, że kredyt 0 proc. ma kosztować 4 mld zł. Jeśli doszłoby do realizowania tej zapowiedzi Tuska – to kwota, która wystarczy?

Nie dysponujemy danymi, na podstawie których wykonane zostały te wyliczenia. Kwota 4 mld zł wydaje się być całkowicie nierealna. Również społeczeństwo, które zapozna się z założeniami projektu będzie miało szansę na ocenę możliwości jego realizacji.

Czytaj też: Polska przegoni Anglię a Anglicy będą emigrować do Warszawy

Donald Tusk najwyraźniej nie takiej reakcji się spodziewał, zapowiadając w Pabianicach kredyt 0 proc. na pierwsze mieszkanie oraz dopłaty 600 zł do najmu. Zapowiadając te rozwiązania, zarówno wczoraj w Pabianicach, jak i dziś w Łodzi, chętnie szafował hasłem „mieszkanie prawem nie towarem”.

Krytyka ze strony środowisk prawicowych oraz PiS(zwłaszcza, gdy właściwie nie ma dnia, żeby politycy PO nie utyskiwali nad stanem gospodarki polskiej za rządów PiS) w zasadzie nie dziwi.

Program platformy pt: „Życie na kartonach” 🤣🤣🤣

Tusk wychynął ze swojego bunkra propagandy i zaczyna sprzedawać Polakom obietnice. Kiedy, jako premier, nieudolnie rządził widać poniżej.

Opozycja: „piniendzy nima i nie będzie” „rozdawnictwo” „kupują głosy” „hurr durr inflacja”

także opozycja:

Donald Tusk proponuje dziś kolejny program transferu publicznych pieniędzy do sektora bankowego. Dopłaty do kredytów skutkują tym, że banki i deweloperzy podnoszą marże. W efekcie mieszkania drożeją i koło się zamyka. Kiedy to wreszcie zrozumiecie?

wpolityce, jb

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych