Czarne chmury odejdą. PKO BP o przebudzeniu konsumenta

Przebudzenie polskiego i europejskiego konsumenta znajdzie odzwierciedlenie we wzroście popytu na polskie towary przemysłowe - ocenił ekonomista banku PKO BP Kamil Pastor w komentarzu do danych GUS. Dodał, że na nadciągające odwrócenie niekorzystnych trendów w produkcji wskazują m.in. badania koniunktury.

Główny Urząd Statystyczny poinformował w czwartek, że produkcja przemysłowa we wrześniu 2023 r. spadła o 3,1 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 8,4 proc. Zdaniem ekonomisty banku PKO BP Kamila Pastora, te wyniki są lepsze niż wyglądają na pierwszy rzut oka (m.in. ze względu na negatywny wpływ dni roboczych), bo odsezonowany poziom produkcji wzrósł drugi miesiąc z rzędu - o 0,9 proc. - licząc miesiąc do miesiąca.

Po stronie produkcji w większości branż obserwujemy kontynuację wcześniejszych tendencji. Nadal w relatywnie najtrudniejszej sytuacji są branże produkujące dobra pośrednie, które odczuwają skutki spadku popytu ze względu na odwracanie się cyklu zapasów. Można tu wymienić m.in. branżę mineralną (-10 proc. r/r) czy metalową (-15,7 proc. r/r). Wyjątkiem jest branża chemiczna (+6,6 proc. r/r po spadku o 7 proc. r/r w sierpniu), w której do wzrostu w ujęciu rocznym przyczynił się efekt niskiej bazy, ale też odbicie m/m – stwierdził Kamil Pastor w komentarzu do danych GUS.

Dodał, że spadek produkcji obejmuje także branże drzewne (wyroby z drewna, branża papiernicza, meblarska), którym poza problemami popytowymi ciążą niedobory surowca. Pogłębiają się trudności producentów dóbr konsumpcyjnych trwałych – produkcja urządzeń elektrycznych (w tym produkcja baterii) spadła o 15 proc. rok do roku, a wyrobów elektronicznych o 10,4 proc. r/r.

Wygasa boom inwestycyjny – produkcja maszyn i urządzeń odnotowała pierwszy od marca 2021 spadek w ujęciu rocznym (-1,1 proc. r/r). Słabnie ożywienie w motoryzacji, która w poprzednich miesiącach była głównym amortyzatorem recesji w przemyśle – we wrześniu produkcja wzrosła tylko o 1 proc. r/r po +14 proc. r/r w sierpniu. Dynamika roczna produkcji rosła przede wszystkim w dwóch branżach – utajnionej z powodów statystycznych branży naftowej (kolejny miesiąc z rzędu) oraz w energetyce (+3,7 proc. r/r) – uważa ekonomista PKO BP.

GUS podał także, że ceny produkcji przemysłowej we wrześniu 2023 r. spadły rdr o 2,8 proc., w ujęciu miesięcznym wzrosły o 0,3 proc. Ekonomista PKO BP przypomniał, że w sierpniu spadek wyniósł 2,9 proc., co oznacza, że deflacja „przestała się pogłębiać”.

W ujęciu m/m ceny wzrosły pierwszy raz od stycznia 2023, głównie w górnictwie (+2,3 proc. m/m), ale wzrost cen obserwowano w większości branż przetwórstwa (ogółem +0,3 proc. m/m) – stwierdził Kamil Pastor.

Oczekujemy, że „przebudzenie” polskiego i europejskiego konsumenta (powrót realnych dochodów do wzrostów) znajdzie odzwierciedlenie we wzroście popytu na polskie towary przemysłowe. Na nadciągające odwrócenie niekorzystnych trendów wskazują m.in. badania koniunktury – podsumował.

CZYTAJ TAKŻE: Będziecie pracować w niedzielę! „Tak” - tego chce KO

CZYTAJ TAKŻE: Nowe świadczenie. ARiMR wypłaci 150 tys. zł

CZYTAJ TAKŻE: Opozycyjne „100 konkretów” - „To był taki żart”

CZYTAJ TAKŻE: Wykradają na potęgę. Pod lupę biorą przemysł

CZYTAJ TAKŻE: Gaz ziemny coraz tańszy. Jaka cena?

pap, jb