Polacy nie żałują pieniędzy na zakupy w centrach handlowych
Ubrania, buty, torebki i paski to po artykułach spożywczych i przemysłowych najchętniej kupowane przez nas rzeczy w centrach handlowych. Podczas zaledwie jednej wizyty nasz portfel może się uszczuplić średnio o około 163 zł, a miesięcznie o 714 zł – wynika z raportu przygotowanego przez ARC Rynek i Opinia dla Galerii Jurajskiej w Częstochowie.
Najwięcej pieniędzy wydajemy na artykuły spożywcze i przemysłowe
Średnio w miesiącu każdy z nas w centrach handlowych robi zakupy za 714 zł – wynika z badań przeprowadzonych przez ARC Rynek i Opinia dla Galerii Jurajskiej w Częstochowie. Aż 15 proc. ankietowanych zadeklarowało, że miesięcznie wydaje w galerii od 1 tys. zł do 2 tys. zł, a 4 proc. ponad 2 tys. zł.
Najwięcej pieniędzy przeznaczamy na artykuły spożywcze i przemysłowe - 570 zł, a w sklepach z ubraniami, butami oraz akcesoriami odzieżowymi zostawiamy około 435 zł. Bardziej oszczędni jesteśmy w restauracjach i kawiarniach - 115 zł i w punktach rozrywkowych - 112 zł.
Do rzadkości należą osoby, które do centrum handlowego przychodzą tylko po jedną rzecz. Najczęściej wybierają się do galerii z listą zakupów, dlatego też spora część odwiedzających - 36 proc. wydaje w niej miesięcznie kwotę od 251 do 500 zł, a zaledwie 4 proc. wydaje w sklepach mniej niż 100 zł –
wyjaśnia Violetta Dziubin, marketing manager Galerii Jurajskiej w Częstochowie.
Wizyta w galerii kosztuje nas średnio 163 zł
Podczas jednej wizyty w galerii potrafimy wydać od 20 zł do 1 tys. zł, ale średnio oscylujemy wokół 163 zł. Najwięcej z nas wydaje od 100 do 200 zł, a 5 proc. od 300 do 400 zł. Statystki pokazują, także że coraz więcej pieniędzy wydajemy w centrach handlowych, które kuszą punktami rozrywkowymi, kawiarniami i restauracjami.
W centrach handlowych kupujemy przede wszystkim ubrania, kosmetyki, buty i sprzęt elektroniczny - i to jest niezmienne od lat. Coraz częściej korzystamy z ofert kawiarni i restauracji - i to jest nowy trend, który obserwujemy w ostatnim czasie – dodaje Violetta Dziubin.
Dziś aż 21 proc. klientów galerii deklaruje, że przychodzi do centrów handlowych żeby skorzystać z tzw. strefy rozrywki. Połowa z nich przyznaje się, że odwiedza punkty gastronomiczne i rozrywkowe przynajmniej raz w miesiącu.
Jesteśmy konkretni i lubimy promocje
Nie oznacza to jednak, że wydajemy bez umiaru. Polacy nie należą do rozrzutnych narodów i robią dość przemyślane zakupy. Wybierając się do centrum handlowego prawie połowa z nas (42 proc.) doskonale wie, co chce kupić i jaką kwotę na to przeznaczyć. Potrafimy spędzić dużo czasu w sklepach, by mieć pewność, że są to rzeczy, za które chcemy zapłacić. Lubimy się najpierw rozejrzeć i porównać ceny.
37 proc. klientów przyznaje się, że są łowcami okazji i odwiedza galerie w poszukiwaniu promocji. Ta grupa konsumentów szuka okazyjnych cen głównie w sklepach z artykułami spożywczymi i przemysłowymi, a także związanymi z modą –
mówi Dziubin.