Ciąża i choroby układu oddechowego głównie przyczyną zwolnień lekarskich
Ciąża, poród i połóg, choroby układu oddechowego, a także choroby układu ruchu, to główne powody zwolnień lekarskich - wynika z zaprezentowanego we wtorek w Warszawie raportu "Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa 2009-2013".
Raport został przygotowany przez grupę Medicover - firmę oferującą m.in. abonamenty medyczne. Raport opracowano na podstawie danych medycznych blisko 180 tys. pracowników firm w wieku 18-67 lat objętych opieką medyczną w Medicover.
Z raportu wynika, że mniej niż połowa pracowników (47 proc.) ma prawidłowy wskaźnik masy ciała, 2 proc. - ma niedowagę, 36 proc. - nadwagę a 15 proc. - otyłość. Także poziom cholesterolu całkowitego jest prawidłowy u mniej niż połowy badanych (46 proc.).
Analiza pokazała, że główne powody zwolnień lekarskich to ciąża, poród i połóg (40 proc.), choroby układu oddechowego (28 proc.), choroby układu ruchu (8 proc.) oraz urazy (7 proc.). Z kolei najczęstszym powodem wizyt lekarskich są wizyty profilaktyczne i badania kontrolne (64 proc.), a także choroby układu oddechowego (40 proc.), choroby układu ruchu (22 proc.), urazy (10 proc.) oraz choroby układu krążenia (12 proc.).
Współautorka raportu dr n. med. Katarzyna Gorzelak-Kostrzewska podkreśliła, że najwięcej zwolnień lekarskich wynika z problemów z ciążą.
"W ciążę zachodzą kobiety w coraz starszym wieku, w związku z tym jest więcej powikłań, a więc ciężarne częściej korzystają ze zwolnień lekarskich" -
wyjaśniła.
Podczas konferencji prasowej w Warszawie wskazywano także na koszty choroby dla pracodawcy i gospodarki, wynikające m.in. z kosztów krótkoterminowych zwolnień lekarskich, nieobecności pracownika lub mniejszej efektywności pracowników, którzy mimo choroby wykonują swoją pracę.
Współautorka raportu dr n. med. Agnieszka Motyl wskazywała, że sprawa kosztów choroby jest bardzo złożona, ponieważ obok kosztów medycznych są to także koszty rent, zasiłków chorobowych, ale też koszty utraconych przychodów. Jak mówiła, na koszty choroby wpływają absencja lub obniżona efektywność chorego pracownika. Jak przekonywała istotne jest też jak szybko pacjent dostanie się na wizytę do lekarza i podejmie leczenie, ale też czy będzie współpracował z lekarzem i realizował zalecenia.
"W ubiegłym roku koszt zasiłków chorobowych wypłaconych w Polsce przekroczył 13,3 mld zł. Pracownik jest nieobecny z powodu choroby średnio przez 12 dni w roku. Do tego kilka razy w roku chodzi do lekarza w godzinach pracy, a w czasie złego samopoczucia mniej wydajnie pracuje. Należy doliczyć koszt wynikający z niepełnego wykorzystania maszyn, budynków i kapitału przedsiębiorstwa oraz wynagrodzenie za nadgodziny zlecone pozostałym pracownikom lub koszty rekrutacji pracowników na zastępstwo" -
mówił o kosztach choroby pracownika doradca zarządu Konfederacji Lewiatan Jeremi Mordasewicz.
Jak poinformował, średni całkowity koszt absencji chorobowej na jednego pracownika wynosi od 3 do nawet 4,5 tys. zł rocznie.
Mordasewicz przekonywał, że zagwarantowanie pracownikom opieki zdrowotnej w ramach abonamentu medycznego oznacza, że absencja chorobowa jest krótsza o 20 proc. Przekonywał, że chory pracownik szybciej uzyskuje poradę lekarską i rozpoczyna leczenie, a zwolnienia lekarskie są wystawiane zwykle na krótszą liczbę dni niż w publicznym systemie opieki zdrowotnej. Dodatkowo - jak mówił - zagwarantowanie abonamentu medycznego dla pracownika to element budujący wzajemne zaufanie pracodawcy i pracownika, wpływający na wzrost lojalności pracownika.
(PAP)