Eksporterzy nie zwalniają tempa. Nadwyżka Polski w handlu dwa razy większa niż przed rokiem

Po czerwcu Polska miała 18 mld 196,2 mln zł nadwyżki w handlu zagranicznym, eksport wzrósł o 6,4 proc., a import był wyższy o 4 proc. - wynika z danych GUS.

"W okresie styczeń - czerwiec 2016 r. eksport w cenach bieżących wyniósł 392 mld 881,3 mln zł, a import 374 mld 685,1 mln zł. Dodatnie saldo ukształtowało się na poziomie 18 mld 196,2 mln zł, natomiast przed rokiem wyniosło 9 mld 113,7 mln zł. W porównaniu z analogicznym okresem 2015 r. eksport wzrósł o 6,4 proc., a import był wyższy o 4 proc." - poinformował GUS.

Zgodnie z danymi urzędu statystycznego eksport wyrażony w dolarach wyniósł 10 mld 750,9 mln dol., a import 96 mld 54,8 mln dol. (eksport wzrósł o 1,1 proc., a import spadł o 1,2 proc.). Dodatnie saldo ukształtowało się w wysokości 4 mld 696,1 mln dol. (w analogicznym okresie ub. roku 2 mld 489,2 mln dol).

Eksport wyrażony w euro wyniósł 90 mld 462,8 mln euro, a import 86 mld 266,3 mln euro (wzrost w eksporcie o 2,1 proc., a w imporcie spadek o 0,2 proc.). Dodatnie saldo wyniosło 4 mld 196,5 mln euro wobec 2 mld 186,6 mln euro w analogicznym okresie ub. roku.

Zgodnie z komunikatem ujemne salda odnotowano z krajami rozwijającymi się - minus 59 mld 795,2 mln zł (minus 15 mld 299,1 mln dol., minus 13 mld 757,4 mln euro) i z krajami Europy Środkowo-Wschodniej - minus 6 mld 855,9 mln zł (minus 1 mld 757,3 mln dol., minus 1 mld 593,1 mln euro). Natomiast nadwyżkę mieliśmy w obrotach z krajami rozwiniętymi. Wyniosła ona 84 mld 847,3 mln zł (21 mld 752,5 mln dol., 19 mld 547 mln euro), w tym z krajami UE saldo osiągnęło poziom 83 mld 481,5 mln zł (21 mld 400,8 mln dol., 19 mld 237,2 mln euro).

"Udział krajów rozwiniętych w eksporcie ogółem wyniósł 86,8 proc. (w tym UE 79,8 proc.), a w imporcie - 68,3 proc. (w tym UE 61,4 proc.), wobec odpowiednio 85,9 proc. (w tym UE 79,6 proc.) i 67,4 proc. (w tym UE 60,6 proc.) w analogicznym okresie ubiegłego roku" - podał GUS.

Naszym największym partnerem eksportowym pozostały Niemcy, a za nimi: Czechy, Wielka Brytania, Francja, Włochy, Holandia, Hiszpania, Szwecja, Rosja, Węgry. Najwięcej w pierwszym półroczu importowaliśmy w czerwcu z Niemiec, a następnie z: Chin, Rosji, Włoch, Francji, Holandii, Czech, Stanów Zjednoczonych, Belgii, Wielkiej Brytanii.

"Udział Niemiec w eksporcie zwiększył się w porównaniu z analogicznym okresem 2015 r. o 0,3 p. proc. i wyniósł 27,2 proc., a w imporcie - o 0,7 p. proc i stanowił 23,5 proc. Dodatnie saldo wyniosło 18 mld 807 mln zł (4 mld 807,2 mln dol., 4 mld 330,2 mln euro) wobec 17 mld 307,1 mln zł (4 mld 689,4 mln dol., 4 mld 147,8 mln euro) w analogicznym okresie ub. roku. Udział Rosji w eksporcie obniżył się w porównaniu z sześcioma miesiącami ub. roku o 0,1 p. proc. i wyniósł 2,7 proc., w imporcie był niższy o 1,8 p. proc. i stanowił 5,8 proc. Ujemne saldo wyniosło 10 mld 831,4 mln zł (minus 2 mld 778,7 mln dol., minus 2 mld 507,0 mln euro) wobec minus 17 mld 66,1 mln zł (minus 4 mld 624,1 mln dol., minus 4 mld 107,4 mln euro) przed rokiem" - napisał GUS.

Według GUS w pierwszym półroczu 2016 r. wśród głównych partnerów handlowych Polski odnotowano wzrost eksportu do wszystkich krajów z pierwszej dziesiątki naszych partnerów, a importu - z Belgii, Chin, ze Stanów Zjednoczonych, z Niemiec, Francji, Holandii, Czech i Wielkiej Brytanii. Spadek importu odnotowano w wymianie z Rosją i Włochami.

Obroty z pierwszą dziesiątką naszych partnerów handlowych stanowiły 66,7 proc. eksportu (w analogicznym okresie ub. r. 66,2 proc.), a importu ogółem - 66,2 proc. (wobec 66,1 proc. przed rokiem).

(PAP)

Czytaj także: Wzrost PKB w II kwartale niższy od oczekiwań. Bez 500+ byłoby jeszcze gorzej