Wysokie kary dla fałszerzy faktur coraz bliżej. Pozostał jeszcze podpis prezydenta
Nowela Kodeksu karnego, zakładająca m.in. 25 lat więzienia za fałszowanie faktur VAT o wartości ponad 10 mln zł, trafi teraz do podpisu prezydenta. Sejm w piątkowym głosowaniu poparł poprawkę Senatu do tej propozycji i tym samym zakończył parlamentarne prace nad ustawą.
Ustawa, która ma wejść w życie 1 marca tego roku, przewiduje zmiany nie tylko w Kodeksie karnym, lecz także w ustawach o policji, CBA, Straży Granicznej, Żandarmerii Wojskowej i kontroli skarbowej. Instytucje te mają zyskać możliwość "prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych oraz kontroli i utrwalania rozmów telefonicznych w przypadku najpoważniejszych typów czynów zabronionych" przewidzianych w noweli. Właśnie z tym wiąże się poparta przez posłów poprawka Senatu, która znosi prawo do stosowania podsłuchu w postępowaniach dyscyplinarnych.
W czwartkowej wieczornej debacie poparcie poprawki zapowiedzieli przedstawiciele klubów: PiS, PO i N.
Andrzej Matusiewicz (PiS) mówił, że poprawka ma zasięg ograniczony do "czynów zabronionych o najniższym ciężarze gatunkowym".
Marcin Święcicki (PO) rozwiązania ustawy uznał za bardzo dyskusyjne i wątpliwe. Jak jednak ocenił, propozycja Senatu poprawia tę ustawę. Zapowiedział więc, że klub PO ją poprze. Mirosław Pampuch (N) ubolewał, że Senat "nie skorzystał z okazji i nie poprawił tej ustawy". Jak zarazem ocenił, poprawka w sposób "bardzo minimalny" łagodzi represje związane z nowelą. Zapowiedział zatem, że Nowoczesna poprze tę poprawkę Senatu.
Nowela wprowadza do Kodeksu karnego nowe kategorie przestępstw: wystawianie fikcyjnych faktur VAT oraz ich podrabianie i przerabianie w celu użycia jako autentycznych.
W myśl ustawy, jeżeli fałszywa faktura służąca do wyłudzenia zwrotu VAT dotyczy towarów lub usług o wartości przekraczającej 5 milionów złotych, przestępstwo będzie zagrożone karą od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.
Gdy wartość towarów lub usług wskazanych w fałszywych fakturach przewyższać będzie 10 milionów złotych, sprawcom grozić będzie, tak jak w przypadku najpoważniejszych zbrodni, kara pozbawienia wolności w najcięższych wypadkach nawet na 25 lat więzienia.
Dokument wprowadza możliwość łagodniejszego potraktowania sprawcy, poprzez zastosowanie nadzwyczajnego złagodzenia kary, w wypadku ujawnienia przez niego wszystkich okoliczności przestępstwa oraz wskazania osób współdziałających, a w razie zwrócenia korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa - nawet odstąpienia od wymierzenia kary. Ma to m.in. na celu rozbicie mafijnych powiązań w grupach przestępczych - wskazuje uzasadnienie.
PAP, MS