Unia Europejska da więcej pieniądzy na walkę z bezrobociem
Unia Europejska da więcej pieniędzy na walkę z bezrobociem młodych. Podczas brukselskiego szczytu nie obyło się bez ponownego zamieszania wokół brytyjskiego rabatu.
Pierwszego dnia szczytu UE przywódcy uzgodnili dodatkowe fundusze na walkę z bezrobociem młodych; mają one pochodzić z przesuwania niewykorzystanych środków w ramach przyszłego budżetu UE na lata 2014-2020.
Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy poinformował na konferencji prasowej w nocy z czwartku na piątek, że kraje UE będą mogły przeznaczyć na walkę z bezrobociem wśród młodych co najmniej 8 mld euro w latach 2014-2020, a nie tylko 6 mld jak uzgodniono w lutym. Pierwsze 6 mld euro będzie skierowane w latach 2014 i 2015 do 13 krajów z regionami o bezrobociu wśród młodzieży przekraczającym 25 proc.
Dzięki tej unijnej inicjatywie osoby poniżej 25. roku życia mają otrzymywać ofertę pracy, możliwości dalszej edukacji albo szkolenia zawodowego w ciągu czterech miesięcy od chwili utraty pracy albo ukończenia szkoły. Z tego programu Polska ma otrzymać w latach 2014 i 2015 ok. 2 mld zł. Jak poinformował premier Donald Tusk, rząd już przygotowuje konkretne programy na wykorzystanie tych środków.
Według statystyk, w 27 krajach UE bez pracy jest 5,6 miliona młodych ludzi. Najdotkliwiej problem ten dotyka zmagające się z głębokim kryzysem kraje południowoeuropejskie: Grecję, Hiszpanię i Portugalię.
Przywódcy UE podjęli też decyzję o zwiększeniu dostępu do kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw.
- Dziś podjęliśmy decyzję o znacznych inwestycjach w Europie, szczególnie jeśli chodzi o małe i średnie przedsiębiorstwa. (...) Główną rolę odegra Europejski Bank Inwestycyjny (EBI), a oprzemy się na wzroście kapitału tej instytucji o 10 mld euro - powiedział Van Rompuy. Rada Europejska chce, żeby EBI zwiększył kredytowanie w Unii Europejskiej o przynajmniej 40 proc. w latach 2013-2015.
Wcześniej pojawiały się obawy, że takie zaangażowanie EBI w kredytowanie małych i średnich przedsiębiorstw może obniżyć rating tej instytucji z najwyższego poziomu AAA. Jak powiedział Van Rompuy, rating AAA jest niezbędny, by bank mógł spełniać swoją główną rolę w promowaniu inwestycji w UE, jednak „nie może być celem samym w sobie”. Jak dodał, przywódcy państw europejskich zgodzili się, że potrzebna jest lepsza koordynacja działań pomiędzy finansowaniem projektów z budżetu unijnego a kredytowaniem ich z EBI.
W pierwszym dniu szczytu pojawił się natomiast problem z liczeniem rabatu brytyjskiego w składce do budżetu UE na lata 2014-2020. M.in. Francja twierdziła, że od funduszy rolnych dla nowych krajów UE rabatu nie należy naliczać, co miałoby oznaczać zmniejszenie jego kwoty o kilkaset milionów euro. Tymczasem w czwartek rano szefowie instytucji UE ogłosili polityczne porozumienie ws. budżetu.
- Jeśli pytacie, czy na najwyższym szczeblu kraje UE wspierają wieloletni budżet, odpowiedź jest jasna: tak. Jeśli chodzi o problem rabatu brytyjskiego, nic się nie zmieniło, będzie on stosowany tak jak uzgodniono w lutym (...) więc nie ma tu niespodzianek - tłumaczył Van Rompuy zaznaczając, że problem z rabatem miał „charakter techniczny, a nie polityczny”.
- Podczas dyskusji pojawiło się kilka problemów budżetowych dotyczących pewnych krajów, dla których znajdziemy odpowiednie rozwiązanie – dodał. Jak wskazały wcześniej źródła UE, na szczycie uzgodniono, że dla krajów, które ponoszą największy ciężar finansowania brytyjskiego rabatu w części wydatków na rozwój wsi (jak Francja) ma się znaleźć rekompensata bądź w roku 2013, bądź do 2020 r.
Źródło brytyjskie powiedziało, że Londyn otrzymał na szczycie zapewnienie w sprawie bezpieczeństwa swojego rabatu. Cytowany przez AFP prezydent Francji Francois Hollande powiedział, że wysokość brytyjskiego rabatu została już ustalona na lutowym szczycie, ale że możliwe są korekty w sposobie jego obliczania.
Według źródła agencji, premier David Cameron znowu postawił przywódców pod ścianą, co jest porażką Francji. Z kolei kanclerz Niemiec Angela Merkel uzgodnienia w sprawie brytyjskiego rabatu nazwała „satysfakcjonującym rozwiązaniem”.
W piątek przywódcy mają zająć się unią bankową i procesem akcesyjnym Serbii.
rch, PAP