Hiszpania: 300 tys. hektarów upraw zniszczonych
Największe od 140 lat powodzie w Hiszpanii, w wyniku których od czwartku zginęło sześć osób, doprowadziły do zniszczenia upraw rolnych i sadowniczych na obszarze przekraczającym 300 tys. hektarów - poinformował w poniedziałek rząd premiera Pedra Sancheza.
Największe straty w rolnictwie wyrządziły ulewne deszcze i powodzie w prowincji Alicante, na wschodzie kraju. Pomiędzy miastami Elche i Pilar de la Horadada całkowitemu zniszczeniu uległy uprawy warzyw, winnice, a także sady drzew cytrusowych usytuowane na obszarze o powierzchni ponad 150 tys. ha.
Według wstępnych analiz zespołu ekspertów, powołanego w poniedziałek przez rząd regionalny Murcji, jednym z głównych powodów powodzi było zaniedbanie czyszczenia rowów i kanałów melioracyjnych.
Jak wyjaśnił minister rozwoju w rządzie Murcji Jose Ramon Diez de Revenga, w najbliższym czasie przeprowadzone zostanie nie tylko czyszczenie kanałów melioracyjnych w regionie, ale także wymiana wielu ich elementów. „Część z nich jest przestarzała. Ma ponad 80 lat” - dodał.
W poniedziałek rząd Sancheza szacował liczbę osób ewakuowanych z powodu powodzi na ponad 4000. Większość z nich to mieszkańcy gmin wspólnot autonomicznych Murcji i Walencji, gdzie żywioł wyrządził największe szkody.
W niedzielę premier wspólnoty autonomicznej Walencji Ximo Puig wezwał socjalistyczny gabinet Sancheza do wdrożenia programu pomocowego dla gmin, które najbardziej ucierpiały podczas powodzi. W imieniu władz swego regionu zadeklarował pomoc powodzianom, a także zaapelował do Brukseli o przygotowanie pomocowego „Planu Marshalla” dla obszarów zniszczonych przez żywioł na wschodzie Hiszpanii.
To najlepsza odpowiedź, jaką obecnie można dać tym miejscowościom, które niezwykle mocno ucierpiały pod względem gospodarczym i społecznym - oświadczył Ximo Puig.
Choć w poniedziałek przed południem przywrócono komunikację między odciętymi od świata od trzech dni wsiami na wschodzie, ale w miejscowościach Vega Baja, Almoradi oraz Dolores konieczna była ewakuacja kilkudziesięciu rodzin z obawy przed wylaniem rzeki Segura.
Z powodu wciąż wysokiego poziomu Segury władze kilku gmin zamknęły w poniedziałek rano okoliczne kempingi. W alertach informowano o wysokim ryzyku zmiany koryta rzeki.
Bardzo trudna sytuacja panuje również w środkowej części kraju po nocnych ulewach w okolicach Madrytu i Guadalajary. W poniedziałek rano konieczna była tam ewakuacja około 400 osób.
SzSz (PAP)