Spędził 5 lat w łagrze. Teraz zeznaje o traumach
Ukraiński reżyser Ołeh Sencow opowiedział rosyjskiej niezależnej „Nowej Gaziecie” o torturach, stosowanych w kolonii karnej w mieście Łabytnangi na Dalekiej Północy Rosji, w której spędził pięć lat. Więźniowie są m.in. bici, zamykani w żelaznej klatce i rażeni elektrowstrząsami - relacjonował
Tu już od progu dają ci do zrozumienia, że znalazłeś się w czyśćcu, gdzie nie masz żadnych praw, nie ma komu i po co się żalić. Nowych więźniów, przywiezionych do kolonii, bije się tylko za to, że istnieją, to tak zwana „prijomka” (przyjęcie na stan), obowiązkowy proceder, praktycznie rytuał - przekazał gazecie Sencow.
Kolonia karna nazywana „Białym Niedźwiedziem”, o której opowiedział reżyser, mieści się na kole podbiegunowym, w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym.
Nowo przybyłym tłumaczone są zasady funkcjonowania w kolonii: o wszystko trzeba pytać naczelników - nawet o to, czy można obok nich przejść - tłumaczył reżyser. Należy szybko podjąć decyzję - czy będziesz współpracować z administracją, czy nie - dodał.
Podczas „kwarantanny” więźniowie są zmuszani do odśpiewywania hymnu Federacji Rosyjskiej czy nauki regulaminu.
W kolonii dochodzi do pobić, upokorzeń, wykorzystywania elektrowstrząsów, więźniowie są przetrzymywani nago lub w mokrych kombinezonach. „A to nie jest najstraszniejsze”, więzień może być zawinięty w materac i zostawiony tak na podłodze na dobę - dodał.
Więźniów także „zamyka się w pozycji embrionalnej w żelaznej klatce podobnej do sejfu, gdzie praktycznie nie ma czym oddychać i trzeba moczyć się pod siebie, bo w tych atrakcjach nie przewidziano przerw na toaletę czy obiad” - cytuje słowa Sencowa „Nowaja Gazieta”. Reżyser powiedział, że więźniom grozi się także gwałtem.
Według niego, aby uciec od tych okrucieństw, odpocząć od koszmaru, więźniowie mogą tylko podciąć sobie żyły i trafić do więziennego szpitala.
Kraj, będący dwa kroki od przekształcenia się w państwo totalitarne, nie może mieć innych więzień. Można zetrzeć Łabytnangi z powierzchni ziemi, ale ten wrzód wyjdzie w innym miejscu, bo państwo jest chore w środku - podkreślił.
Zdaniem Sencowa każda instytucja penitencjarna w Rosji jest tworzona jedynie po to, by łamać i niszczyć, łamać ludzkie ciała i losy.
Atmosfera bezprawia, braku zaufania, przemocy, strachu w jednym obozie, ogrodzonym strefą zakazaną, jako model małego totalitarnego państwa. Kafka i Orwell w jednym. Funkcjonować w nim, pozostając człowiekiem, jest bardzo trudno. (Model) robi wszystko, by przekształcić cię w posłusznego niewolnika, zombie - kontynuował.
Sencow, reżyser pochodzący z zaanektowanego w 2014 roku przez Rosję Krymu, został skazany przez rosyjski sąd w sierpniu 2015 roku na 20 lat kolonii karnej za przypisywane mu przygotowywanie zamachów terrorystycznych na półwyspie. Reżyser zaprzeczał oskarżeniom i twierdził, że działania przeciwko niemu mają charakter polityczny. Proces Sencowa był krytykowany przez państwa zachodnie i międzynarodowe organizacje obrony praw człowieka. Sencow został zwolniony z rosyjskiej kolonii karnej w ramach wymiany jeńców we wrześniu.
PAP, mw