USA wpuści każdego? Trudne pytania o nielegalną imigrację
Administracja Joe Bidena wywołuje coraz większe kontrowersje. Mająca być spokojną odpowiedzią na „wyskoki” Donalda Trumpa realnie podejmuje działania coraz bardziej ryzykowne. Nowy pomysł dekryminalizacji nielegalnej imigracji oburzył wielu komentatorów.
Nominowany przez Bidena szef Departamentu Sprawiedliwości, Merrick Garland, wzburzył opinię publiczną po tym jak uniknął jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o to, czy popiera dekryminalizację nielegalnej imigracji.
Departament Sprawiedliwości to jedna z najważniejszych instytucji administracji federalnej USA, odpowiadająca za tworzenie i egzekucję sądową prawa. Z tego powodu nominat Bidena znajduje się pod szczególnym zainteresowaniem mediów i republikańskiej opozycji.
Dlatego tak dużo komentarzy wywołał brak jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o imigrację zadane przez senatora Josha Hawleya. Hawley od lat jest zdecydowanym zwolennikiem utrzymania kryminalizacji nielegalnej imigracji.
Garland uniknął odpowiedzi, wskazując, iż „raczej” byłby za utrzymaniem kryminalizacji, jednak „nie zna dokładnego kontekstu całej sprawy”.
Komentatorzy nie mają wątpliwości, iż taka niejasna deklaracja wpisuje się w pro-imigracyjną politykę Bidena. Przypomnijmy - prezydent USA nakazał drastyczne zwiększenie limitów imigrantów wpuszczanych na teren USA, szczególnie z Ameryki Południowej jak również tzw. uchodźców.
Z kolei większość Demokratyczna jest od dawna wokalnie przychylna łagodzeniu kar za nielegalną imigrację, a także niechętnie odnosi się do natychmiastowej deportacji nielegałów.
Czy oznacza to, że do USA już wkrótce wjedzie każdy?
Na to pytanie Garland także nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi.
Breitbart/ as/