Opinie

autor:  	PAP/Leszek Szymański
autor: PAP/Leszek Szymański

Hartwich go home !

Szymon Szadkowski

  • Opublikowano: 5 maja 2018, 13:04

    Aktualizacja: 5 maja 2018, 13:47

  • 12
  • Powiększ tekst

Trudno nie odnieść wrażenia, że protestujący w Sejmie rodzice niepełnosprawnych swoje 5 minut już mieli. Społeczeństwo już ma dość o nich newsów. Temat przemija, życie toczy się dalej, niedługo światła jupiterów zgasną. Rząd zareagował szybko, dotrzymał słowa, spełniono większość postulatów. To o co jeszcze chodzi Pani Hartwich? O autografy, sweet focie?, a może coś więcej

Przedwczoraj pisaliśmy:

Do tanga trzeba dwojga, to taki truizm jednak protest niepełnosprawnych w Sejmie pokazuje, że tylko z jednej, rządowej strony jest wola porozumienia, a samozwańcza przewodnicząca protestu Iwona Hartwich niestety nie jest zainteresowana żadnym kompromisem . Pani Hartwich chyba nie rozumie, że na tyle ile stać polskie państwo, na tyle rząd może sobie pozwolić z pomocą.

Czytaj także:Do Hartwich przyszły już wszystkie VIP-y

Dzisiaj podczas briefingu prasowego szefowa resortu rodziny, pracy i polityki Elżbieta Rafalska powiedziała:

Ciągle wierzę, że dialog jest możliwy, ale musi być wola obu stron. Na oba postulaty protestujących odpowiedź rządu była natychmiastowa

Jeżeli spojrzymy chłodno na te negocjacje, trudno tym słowom zaprzeczyć. Ale Pani Hartwich mało, mało, ciągle mało. Bo na pewno ta Pani kompromisem nie jest zainteresowana.

Dwa postulaty, z którymi przyszli protestujący do Sejmu zostały spełniony. W ubiegłym tygodniu przyjęty został przez rząd projekt ustawy o podwyższeniu renty socjalnej do wysokości minimalnej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy; świadczenie wzrośnie z 865,03 zł do 1029,80 zł. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 września, z mocą od 1 czerwca 2018 r.

W przyszłym tygodniu rząd ma zająć się kolejnym projektem, przedstawiony przez rząd, który ma odpowiadać na postulat 500-złotowego dodatku i gwarantować niepełnosprawnym około 520 zł miesięcznych oszczędności z tytułu wydatków na wyroby medyczne i rehabilitację.

Projekt przewiduje m.in. wprowadzenie szczególnych uprawnień w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych oraz wyrobów medycznych dla osób z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności.

Protestujący nie uznają jednak tej propozycji za realizację swojego postulatu, nazywają ją „manipulacją” i podkreślają, że oczekują „żywej gotówki”, nie zaś świadczeń rzeczowych.

Tymczasem Pani Hartwich żąda spotkań z kolejnymi osobami. Rano 3 maja chciała spotkać się z pierwszą damą, wieczorem Agata Kornhauser-Duda stawiła się.

W ciągu 18 dni protestu u niepełnosprawnych był prezydent, premier, urzędnicy KPRM, posłowie. Nawet zastanawiałem się czy przypadkiem nie chodzi o kolekcjonowanie autografów i chyba zgadłem bo po spotkaniu z pierwszą damą, Pani Hartwich dumnie prezentowała „sweet focie”.

Czytaj także:A jednak ! Chodzi o „sweet focie”

Nie będąc stroną sporu, ale człowiekiem już lekko poirytowanym wrzaskami Pani Hartwich płynącymi z ekranu telewizora, oraz dbającym o higienę psychiczną, apeluję zatem:

Niepełnosprawni: chcecie iść do kina ? To idźcie wreszcie. Niech Pani przestanie już wrzeszczeć.

Powiązane tematy

Komentarze