Lekka zadyszka na koniec tygodnia
Rynki giełdowe po początkowych dniach nowego roku dostały lekkiej zadyszki. Dzisiaj cofnięcie było widoczne praktycznie na wszystkich rynkach, co może mieć również związek z lekkim odwrotem od amerykańskiego dolara. Co ciekawe cena ropy naftowej zyskuje, co względnie powinno poprawiać nastroje inwestorów na rynkach.
Wczorajsze zapisy rozmów pomiędzy bankierami centralnymi w Stanach Zjednoczonych, czyli popularne minutes z Fedu pokazały, że członkowie banku centralnego nie są nastawieni aż tak bardzo pozytywnie, jak widział to rynek po grudniowym posiedzeniu, kiedy to doszło do podwyżki stóp procentowych. W dalszym ciągu Fed widzi stopniowe podwyżki stóp procentowych, a co ciekawe w prognozach stóp wzięte pod uwagę zostały działania ze strony Donalda Trumpa, które mają doprowadzić do większego wzrostu gospodarczego oraz wyższych oczekiwań inflacyjnych. Prognozy nie zostały jakoś mocno poprawione, co mogłoby wskazywać, że w przypadku rozczarowania działaniami Trumpa będziemy mieli również do czynienia z ogromnym rozczarowaniem ze strony rynków w stosunku do kroków Rezerwy Federalnej.
Dzisiejsza sesja przebiegała nam pod względem odczytów danych z Wielkiej Brytanii, czy ze Stanów Zjednoczonych. Dane na temat perspektyw gospodarczych, czyli indeksy PMI oraz w przypadku USA indeksy ISM wypadały mocno pozytywnie. Z drugiej strony dane na temat kondycji rynku pracy ze Stanów Zjednoczonych były mieszane, co stawia znak zapytania przed jutrzejszym raportem NFP z amerykańskiego rynku pracy. W przypadku rozczarowania możliwa będzie nie tylko wyprzedaż dolara, ale również akcji na Wall Street, gdyż inwestorzy mogą nie być pewni dalszej poprawy sytuacji gospodarczej w USA, która miała gwarantować wyższe zyski spółek.
Wobec mieszanych odczuć na rynkach oraz cofnięcia się cen ropy naftowej, co było wywołane poprzez mocny spadek implikowanego popytu na produkty ropopochodne w Stanach Zjednoczonych, akcje były dzisiaj generalnie wyprzedawane. Na sam koniec sesji indeksy w Europie tracą umiarkowanie. DAX zniżkuje o 0,25%, CAC 40 traci 0,26%, FTSE 100 jest niżej o 0,14%, natomiast włoski FTSE MIB po początkowych wzrostach traci już o 0,20%.
Z kolei w przypadku Wall Street straty są nawet większe, co głównie związane jest z niepewnością inwestorów, co do kondycji na rynku pracy. Rosnąca ilość bieżących zarejestrowanych w USA wskazuje, że możemy mieć do czynienia już z lekkim przesyceniem rynku. Po 17 S&P 500 traci 0,31%, DJIA zniżkuje 0,37%, natomiast Nasdaq traci zaledwie 0,01%.
Mieszaną sesję za sobą ma dzisiaj również warszawski parkiet. Inwestorzy zdecydowali się na realizację zysków po kilku wzrostowych sesjach. Patrząc szeroko na cały rynek zyskiwały dzisiaj takie spółki jak Orlen, Getin, Alior, czy Bytom. Z drugiej strony o prawie 10% cofnęła się Alma. Indeks WIG20 nie zdołał utrzymać się powyżej 2000 punktów i dzisiaj stracił 0,06%.