Rosjanie nie żartują. Lotnictwo NATO lata jak w ukropie

Nasze siły powietrzne były w 2023 r. wzywane ponad 300 razy z powodu działań rosyjskich samolotów wojskowych - poinformowało dowództwo Paktu Północnoatlantyckiego. Według NATO większość przechwyceń miała miejsce nad Morzem Bałtyckim.

„Zdecydowana większość powietrznych spotkań między NATO a rosyjskimi odrzutowcami była bezpieczna i profesjonalna. Naruszenia przestrzeni powietrznej NATO przez rosyjskie samoloty wojskowe pozostawały rzadkie i na ogół krótkotrwałe” - stwierdziło NATO, dodając, że większość przechwyceń miała miejsce nad Morzem Bałtyckim.

Po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym ubiegłego roku NATO znacznie wzmocniło obronę powietrzną swojej wschodniej flanki, zwiększając liczbę myśliwców, lotów obserwacyjnych i obiektów naziemnej obrony powietrznej - podał Reuters.

„Myśliwce NATO dyżurują przez całą dobę, gotowe do akcji w przypadku podejrzanych lub niezapowiedzianych lotów w pobliżu przestrzeni powietrznej naszych sojuszników” - powiedział w oświadczeniu rzecznik NATO Dylan White.

»» O NATO czytaj też tutaj:

NATO zwiększy budżet wojskowy

»» O wtargnięciu obcego obiektu na teren Polski czytaj też tutaj:

Obca rakieta nad Polską?

Wcześniej w piątek Rosja przeprowadziła jeden z największych ataków rakietowych na Ukrainę w dotychczasowej wojnie, zabijając 12 cywilów, raniąc dziesiątki innych i uderzając w budynki mieszkalne w Kijowie, na południu i zachodzie kraju.

PAP, sek