wSieci: Sen o łupkach wraca
W nowym numerze wSieci artykuł Ewy Wesołowskiej „Sen o łupkach wraca. Urzędnicy stracili sześć lat, wymyślając, jak złupić firmy poszukujące gazu łupkowego w Polsce. Dopiero widmo zakręcenia kurka z gazem przez Rosjan sprawiło, że zmieniają strategię.
Pod koniec sierpnia minister Włodzimierz Karpiński oznajmił, że resort skarbu zakończył właśnie prace nad specustawą o poszukiwaniu i wydobyciu gazu łupkowego w Polsce. Ma ona znacząco skrócić i uprościć procedury, przez które koncerny muszą przebrnąć, żeby zacząć wiercenia. Obecnie ciągną się one przez 9–12 miesięcy, podczas gdy np. w Stanach Zjednoczonych zajmuje to ok. 45 dni. Odroczono też termin wprowadzenia podatku węglowodorowego: firmy zaczną go płacić dopiero po 2020 r. I to pod warunkiem że ruszą z wydobyciem.
"To dobre rozwiązanie, tylko spóźnione co najmniej o 5–6 lat – komentuje projekt Paweł Sikora z Instytutu Studiów Energetycznych. – Znów zaczynamy wszystko niemal od początku".
Specustawa łupkowa jest dla ekspertów zaskoczeniem, zwłaszcza że 4 sierpnia prezydent Bronisław Komorowski dopiero co podpisał nowelizację prawa geologicznego, która ma regulować proces poszukiwania i wydobycia gazu łupkowego. Nie satysfakcjonowała ona jednak przedstawicieli branży, bo nie upraszczała wystarczająco procedur, nie skracała czasu przygotowania do odwiertu.
Cały artykuł w nowym numerze tygodnika wSieci w sprzedaży od 22 września, także w formie e-wydania. Szczegóły na www.wsieci.pl/e-wydanie .
