Ubezpieczenia komunikacyjne nadal deficytowe, choć składka wzrosła o blisko 40 proc.
Firmy ubezpieczeniowe w 2016 r. zarobiły łącznie 4,1 mld zł – podała Polska Izba Ubezpieczeń. Z tego 2,2 mld zł to zysk netto ubezpieczycieli życiowych, a 1,9 mld zł – firm majątkowych
Polska Izba Ubezpieczeń podała ogólne wyniki sektora w roku 2016. Wynika z nich, że zysk netto ubezpieczycieli życiowych i majątkowych spadł. W przypadku ubezpieczycieli życiowych spadek wyniósł 26,1 proc., zaś wyniki firm majątkowych okazały się o 24,7 proc. niższe. Jak wynika z zestawienia PIU, mieliśmy w ubiegłym roku zdecydowaną przewagę PZU. PZU Życie, czyli największy polski ubezpieczyciel życiowy, zarobił 1,5 mld zł (na 2,2 mld zł, czyli 68 proc.), zaś PZU – największy ubezpieczyciel majątkowy – 1,6 mld zł (na 1,9 mld zł, czyli 84 proc. łącznego zysku).
Choć spadł zysk netto, to wynik techniczny w ubezpieczeniach się poprawił. W firmach życiowych wyniósł 3 mld zł, czyli był o 6 proc. wyższy niż rok wcześniej, zaś w firmach majątkowych było to 350 mln zł, co oznacza wzrost o 56,5 proc. w stosunku do 2015 r. Jednak – jak zwracają uwagę przedstawiciele branży – segment ubezpieczeń komunikacyjnych nadal pozostaje nierentowny.
Wypłaty odszkodowań i świadczeń rosną, natomiast wzrost składki, jaki miał miejsce w 2016 r., zapobiegł zwiększeniu się straty z ubezpieczenia OC. Należy podkreślić, że wzrost składki zobowiązuje ubezpieczycieli do zawiązywania wyższych rezerw, dlatego pełne efekty podwyżek będą widoczne w rachunkach ubezpieczycieli dopiero po kilku, a czasem kilkunastu miesiącach od ich wprowadzenia. Na dziś rynek OC pozostaje nierentowny, ze stratą 1 mld zł – mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu PIU.
Dzieje się tak mimo ogromnego wzrostu przypisu składki z OC. W 2016 r. wyniosła ona 11,6 mld zł, czyli była wyższa aż o 39,1 proc., podczas gdy odszkodowania wypłacone z tego rodzaju polis komunikacyjnych to 8 mld zł, a więc wzrosły o 14,3 proc. Tu trzeba pamiętać, że poza odszkodowaniami firmy ubezpieczeniowe mają inne koszty, w tym również rezerwy na poczet zgłoszonych a niewypłaconych roszczeń, stąd ujemny wynik w polisach OC.
Szybko rosną także wpływy z AC. Składka wyniosła 6,6 mld zł, czyli powiększyła się o 19,4 proc., podczas gdy odszkodowania sięgnęły 4,2 mld zł, co oznacza wzrost o 8,6 proc.
Z danych PIU wynika, że wzrost składki z ubezpieczeń majątkowych innych niż komunikacyjne był niewielki. W 2016 r. wyniósł on 1,9 proc., a łączna wartość składki przypisanej to 14 mld zł. Ale sytuacja w majątku i tak wydaje się lepsza niż w ubezpieczeniach życiowych, gdzie wprawdzie składka przypisana okazała się znacznie większa – bo wyniosła 23,8 mld zł, ale spadek sięgnął aż 13,3 proc. W dół poszły także wypłaty świadczeń z polis życiowych – o 5,6 proc., do 18,3 mld zł.
Na rynku życiowym wciąż mamy do czynienia ze spadkiem składki z ubezpieczeń o charakterze inwestycyjnym. Obowiązujące od początku 2016 r. nowe regulacje prawne miały wpływ na spadek sprzedaży w tym segmencie, jednocześnie doprowadziły one do bardziej świadomego wyboru usługi przez klienta – mówi J. Grzegorz Prądzyński.
Jak wyliczyła PIU, firmy ubezpieczeniowe łącznie zapłaciły podatek dochodowy w wysokości 1 mld zł, zaś podatek od aktywów – 620 mln zł.