Śledztwo w sprawie nowiczoka trwa
Inspektorzy z Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) wrócą do Wielkiej Brytanii na prośbę brytyjskiego rządu, aby pobrać nowe próbki środka bojowego typu Nowiczok, który w lipcu spowodował śmierć kobiety w Amesbury w południowo-zachodniej Anglii .
W odpowiedzi na wniosek (brytyjskiego rządu - PAP) OPCW powoła zespół pomocy technicznej w celu przeprowadzenia wizyty kontrolnej oraz pobrania dodatkowych próbek - przekazała OPCW na swojej stronie internetowej.
7 lipca 45-letni Charlie Rowley oraz jego partnerka, 44-letnia Dawn Sturgess trafili w stanie krytycznym do szpitala rejonowego w Salisbury z objawami poważnego zatrucia organizmu. Początkowo lekarze podejrzewali możliwość zażycia zanieczyszczonych narkotyków, ale po dodatkowych testach potwierdzili, że para zetknęła się z Nowiczokiem. Kobieta zmarła 8 lipca w wyniku komplikacji związanych z zatruciem, natomiast mężczyzna został pod koniec lipca wypisany ze szpitala.
Podczas swojej wizyty eksperci z OPCW pobiorą więcej próbek, aby poinformować o wynikach swojej pracy. Próbki będą analizowane w renomowanych międzynarodowych laboratoriach wyznaczonych przez OPCW” - napisano w oświadczeniu wydanym przez ministerstwo spraw zagranicznych W. Brytanii.
W lipcu rząd W. Brytanii zwrócił się do OPCW o niezależną weryfikację substancji, którą brytyjskie władze rozpoznały jako Nowiczok. Na początku marca w mieście Salisbury, położonym ok. 10 km. od Amesbury, próbowano zabić tym środkiem bojowym byłego pułkownika GRU i współpracownika brytyjskiego wywiadu Siergieja Skripala i jego córkę Julię.
Wielka Brytania oskarżyła o przeprowadzenie ataku na Skripalów Rosję, Kreml jednak zaprzeczył, że miał z tym cokolwiek wspólnego.
W poniedziałek brytyjski dziennik „Guardian”, powołując się na źródła rządowe, poinformował, że brytyjski rząd jest gotowy zwrócić się do Rosji z prośbą o ekstradycję dwóch osób podejrzanych o przeprowadzenie marcowego ataku.
SzSz(PAP)