Informacje

autor: fot. Pixabay
autor: fot. Pixabay

Islamista-weteran planował zamach w Los Angeles

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 30 kwietnia 2019, 08:28

  • 3
  • Powiększ tekst

W wyniku tajnej operacji FBI aresztowało weterana wojny w Afganistanie, który planował zdetonować bombę na wiecu białych nacjonalistów w Los Angeles - poinformowała w poniedziałek prokuratura federalna. Miała to być zemsta za ataki na meczety w Nowej Zelandii.

26-letni Mark Steven Domingo, były żołnierz piechoty morskiej USA, weteran wojny w Afganistanie, który przeszedł na islam, został aresztowany w piątek po otrzymaniu od zakonspirowanego informatora Federalnego Biura Śledczego (FBI) bomby domowej roboty. Prokuratura zapewniła, że ładunek nie był uzbrojony i w żadnym momencie nie stanowił zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego.

Wcześniej Domingo wielokrotnie spotykał się z działającym pod przykryciem informatorem FBI. Podczas tych spotkań mówił o swym poparciu dla radykalnych form islamu, w tym dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie. Deklarował także, że chce zostać „męczennikiem” za swą wiarę.

Według FBI Domingo rozważał m.in. zdetonowanie bomby na molo w Santa Monica. Ostatecznie celem jego ataku miał być zaplanowany na niedzielę na przedmieściach Los Angeles wiec zwolenników skrajnej prawicy. Domingo - jak twierdzi prokuratura federalna - chciał zabić jak najwięcej ludzi. Zamach miał być zemstą za ataki na meczety w nowozelandzkim mieście Christchurch w marcu tego roku. Zginęło w nich 50 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.

Domingo postawiono zarzut wspierania terroryzmu. Grozi mu do 15 lat więzienia.

W sobotę, w strzelaninie w synagodze Chabad-Lubawicz w Poway w pobliżu San Diego na południu Kalifornii, zginęła jedna osoba, a trzy zostały ranne.

Sprawcą jest 19-letni John T. Earnest, biały mężczyzna z San Diego. Miesiąc wcześniej był on przesłuchiwany w sprawie podpalenia meczetu, ale został wypuszczony wobec braku przesłanek wskazujących, że miał w tym udział.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze