Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Kalemba na kolanach przed Rosją: "Polska nie może narzekać na bardziej rygorystyczne traktowanie przez rosyjskie służby weterynaryjne"

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 3 września 2013, 09:59

    Aktualizacja: 3 września 2013, 10:32

  • Powiększ tekst

Polska nie może narzekać na bardziej rygorystyczne traktowanie przez rosyjskie służby weterynaryjne czy fitosanitarne - powiedział dziś minister rolnictwa Stanisław Kalemba. Dodał, że Rosja jest świetnym partnerem handlowym dla naszego kraju.

Kilka dni temu w transporcie polskiej słoniny rosyjskie służby wykryły nielegalnie przewożoną słoninę z hiszpańskiego zakładu mięsnego, który nie miał uprawnień do eksportu do Rosji. W związku z tym naruszeniem Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Rosji (Rossielchoznadzor) wprowadziła ścisłą kontrolę wszystkich partii mięsa wieprzowego z Polski. Oznacza to rozładunek, sprawdzenie i ponowny załadunek mięsa.

Rosyjska służba sanitarna zatrzymała także ostatnio w obwodzie kaliningradzkim 12 ton serów z polskich zakładów Polmlek. Powodem było podejrzenie sfałszowania etykiet.

Kalemba pytany w radiowej "Trójce", czy to, co dzieje się z polską żywnością w Rosji można nazwać wojną handlową, powiedział, że to nie jest wojna handlowa, tylko jest to stosowanie ostrzejszych wymogów. "Wiemy, że kontrole takie prowadzą Czechy, Słowacja" - wyjaśnił.

"Każdy przypadek jest inny. To nie jest problem handlu z Polską, tylko z wszystkimi państwami unijnymi. Polska nie może narzekać na bardziej rygorystyczne traktowanie przez rosyjskie służby weterynaryjne czy fitosanitarne" - podkreślił szef resortu rolnictwa.

Zwrócił uwagę, że Rosja nie ma zastrzeżeń, co do jakości czy mikrobiologii polskiego sera, istnieje natomiast problem z jego oznakowaniem. "To jest wyjaśniane" - powiedział.

Kalemba powiedział ponadto, że "wszystko wskazuje na to, że zakład w Wierzejkach jest czysty". Sprawą kwestionowanego przez Rosjan eksportu słoniny z zakładu "Wierzejki" zajmuje się polska prokuratura. "Wierzejki" mają czasowy zakaz handlu z Unią Celną (Rosja, Białoruś, Kazachstan).

Minister rolnictwa zapewnił, że broni interesów polskich producentów żywności i rolników. "Polscy rolnicy doskonale wiedzą, że Rosja jest świetnym partnerem (handlowym). "To jest nasz duży partner. Uważamy, że trzeba tu dobrze współpracować" - powiedział.

Jak mówił, w pierwszym półroczu br. eksport produktów rolno-spożywczych zwiększył się o ok. 14 proc., a saldo w handlu zagranicznym tymi artykułami o 56 proc. "Sektor rolno-spożywczy ciągnie polską gospodarkę" - powiedział.

Zwrócił uwagę, że Polska też kontroluje żywność, pochodzącą z innych państw, a zastrzeżenia zgłasza do Europejskiego Unijnego Systemu Wczesnego Ostrzegania.

(PAP)

dol/ mki/ jbr/

 

 

----------------------------------------------------------------

----------------------------------------------------------------

Do nabycia wSklepiku.pl:"Gospodarka i geopolityka. Dokąd zmierza świat?"

autorzy:Oleksiuk Adam, Białek Jacek

Gospodarka i geopolityka. Dokąd zmierza świat?

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.